Reklama

miłoszek: Takie turnieje, jak GG League, to spore obciążenie psychiczne

Podczas GG League porozmawialiśmy z jednym z zawodników Vex.esport - Miłoszem "miłoszkiem" Narodzonkiem. Zawodnik m.in. podzielił się opinią na temat turnieju oraz powiedział, nad czym drużyna będzie pracować w nadchodzących dniach.

Patryk Głowacki: Vex.esport nie jest obecnie znaną marką na scenie CS:GO. Może opowiesz zatem coś więcej o was jako zespole?

Miłosz "miłoszek" Narodzonek: Jesteśmy przede wszystkim młodą drużyną. Preferujemy szybszy styl grania. Ja zajmuje się prowadzeniem formacji, na pozycji entry-fraggera gra Daniel „daen” Adamski. Hubert „Szejn” Światły jest z kolei riflerem. To bardzo młody, a zarazem doświadczony, jak na taki wiek, gracz. Ponadto „Szejn” to chyba skillowo jeden z najlepszych zawodników młodego pokolenia, co potwierdził w meczu z Alternate aTTaX. Pozostało jeszcze dwóch supportów – Maciej „myR” Żuk oraz Michał „majkeln1” Hornik.

Gra w takim turnieju, jak GG League zapewne obciąża psychicznie. Mocno odczuwaliście presję podczas meczów?

Oczywiście takie turnieje to spore obciążenie psychiczne, co odczuwaliśmy. Szczególnie podczas drugiej mapy z Alternate aTTaX wyszedł nasz brak psychiki, cierpliwości i doświadczenia. Oprócz tego czasem brakowało skilla.

Zakończenie zmagań w fazie grupowej jest dla was dużym niepocieszeniem, czy jednak ostatecznie cieszy was przygoda o nazwie GG League?

Mimo porażek jesteśmy zadowoleni, że mogliśmy zagrać w takim turnieju. Jest to niewątpliwie jeden z większych turniejów w Polsce.

Sądzisz, że takie pojedynki, jak z PACT czy Alternate dadzą wam dużo doświadczenia?

Na pewno. Myślę, że będziemy mieli jeszcze okazję zagrać w takich rozgrywkach i osiągnąć coś więcej, niż fazę grupową.

W dość krótkim czasie pokazaliście się nieco szerszej publiczności właśnie za sprawą awansu na GG League oraz walki w otwartych kwalifikacjach do Game Clash Masters. Czy to sygnał, że Vex zamierza atakować czołówkę Polski?

Gdy graliśmy jeszcze w barwach GROM Clanu, byliśmy uważani za TOP 15 kraju. Obecnie jednak staramy się wejść do czołowej dziesiątki. Jesteśmy dobrej myśli, że nam się uda. Sporą rolę w tym odgrywa motywacja. Przed nami dużo ćwiczeń, by to osiągnąć.

Gdybyś miał powiedzieć, jak w nadchodzących dniach będziecie pracować nad poprawą waszej gry, to co byś wymienił?

Na pewno poprawę błędów, jak np. bezsensowne wychylanie, gdyż jest to niepotrzebna strata zawodnika. Ponadto będziemy ogrywać się w różnych rozgrywkach, jak choćby kolejne eliminacje do Game Clash Masters, w których weźmiemy udział.

Na sam koniec powiedz, jakie macie plany i czego wam życzyć w nadchodzących tygodniach?

Życzyć skilla przede wszystkim i tego, by lepiej wychodziły nam taktyki.

Reklama

Patryk Głowacki

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: gg league
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy