Mistrzostwa Świata w Hearthstone - podsumowanie drugiego dnia
Drugi dzień HCT, tegorocznych Mistrzostw Świat w Hearthstone’a, dobiegł końca. Szesnastu najlepszych graczy spotkało się w Amsterdamie, żeby wyłonić najsilniejszego z nich. Piątek ostatecznie zamknął fazę grupową, co pozwala nam przejść do najważniejszej części turnieju.
Z samego rana z łóżka zrywali się ShtanUdachi i Ant, do których należało pierwsze spotkanie. Rosjanin rozpoczął swoje spotkanie Priestem, zdobywając tym samym pierwszy punkt w BO5. Ant zdołał zremisować chwilę później, wygrywając Druidem na Rogue’a, ale to do Aleksey’a należały dwa kolejne starcia.
W drugim meczu grupy C doczekaliśmy się nie lada niespodzianki. Kiedy Purple prowadził już 2-0 z Sintololem, wszystko zdawało się przebiegać po myśli faworyta. Niemiec zdołał jednak odwrócić losy spotkania i wygrać trzy następne pojedynki, zwyciężając kolejno Priestem, Druidem i Magiem.
Grupę D otworzyło kolejne 3-2, tym razem w nieco innych okolicznościach. OmegaZero zdołał doprowadzić do remisu, przegrywając chwilę wcześniej z jedynym Koreańczykiem stawki, Surrenderem, 2-0. Ostatecznie to zwycięzcy zeszłorocznego Summer Championship udało się wygrać spotkanie dzięki swojemu skutecznemu Druidowi.
W następnym pojedynku stanęli przeciwko sobie Fr0zen i Neirea. Po dwóch grach, które trafiły na konto Amerykanina, jego przeciwnikowi udało się urwać punkt aggro Druidem. W czwartej grze zwycięski ze starcia Rogue vs Druid wyszedł Fr0zen, awansując do meczu finału grupowej drabinki wygranych.
Po czterech spotkaniach przeszliśmy do tych najważniejszych spotkań mających powoli decydować o najlepszej ósemce. Pierwszym, który w piątek ostatecznie pożegnał się z turniejem był Ant. Naprzeciw niego zasiadł Purple, nie zostawiając Amerykaninowi wiele wątpliwości. Kanadyjczyk po raz kolejny prowadził 2-0. Tym razem jednak udało mu się dopiąć swego i zamknąć BO5 wynikiem 3-0.
Drugi mecz eliminacyjny trwał odrobinę dłużej. Po porażce 3-1 przeciwko OmegaZero na trybunach zasiadł Neirea. Reprezentujący organizację G2 zawodnik dobrze zaczął mecz, wygrywając mirror match pomiędzy Priestami, ale niestety później było już tylko gorzej. Przegrane kolejno na Druida, Paladina i Priesta dały OmegaZero szansę na wyjście z grupy.
Sporą niespodziankę sprawił widzom mecz zwycięzców z grupy C. Sintolol, zawodnik, który kilka godzin wcześniej wygrał BO5, przegrywając je w pewnym momencie 0-2, zmierzył się z ShtanUdachim i wygrał, gwarantując sobie miejsce w ścisłej ósemce. Po raz kolejny, podobnie jak w przypadku porażki Anta, nie Rosjaninowi nie sprawdził się Druid.
Z drugiego meczu zwycięsko wyszedł Surrender, pokonując Fr0zena 3-2. Koreańczyk w czwartej grze zaserwował nam pierwszy tego dnia topdeck, który widownię przysporzył o dreszcze. Później kolejna szczęśliwa gra Rogue’a przeciwko Warlockowi i mały powrót z 1-2. Surrender oraz Sintolol awansowali do ścisłej ósemki bez porażki w fazie grupowej.
W ten sposób poznaliśmy kolejną dwójkę zawodników, która może zacząć przygotowywać się do sobotnich spotkań. Na razie do ćwierćfinałów awansowało czterech graczy: DocPwn (Grupa A), SamuelTsao (Grupa B), Sintolol (Grupa C) i Surrender (Grupa D).
Szykuje się weekend pełen emocji. Jutro zostaną rozegrane decidery (przegrany odpada, zwycięzca awansuje do ćwierćfinału), a zaraz po nich poznamy niedzielnych półfinalistów. Najważniejsze jeszcze przed nami...