Reklama

Mixer przestaje istnieć! Co z Ninją i Shroudem?

​Takiego obrotu sprawy spodziewało się niewielu. Platforma streamingowa Mixer, która miała na wyłączność takich streamerów jak "shroud" i "Ninja" niebawem przestanie istnieć. Microsoft zdecydował się zakończyć tę część swojej działalności. Wspomniani streamerzy zostali natomiast wolnymi agentami, co sprawia, że najpewniej wrócą oni na Twitcha.

Świetny początek

Gdy Mixer stawał się popularny, wiele osób sądziło, iż w końcu pojawił się naturalny konkurent dla Twitcha, który w dziedzinie streamingu jest hegemonem. Oczywiście wiele osób korzysta ze streamowania na YouTubie oraz Facebooku, jednakże finalnie Twitch nie ma sobie równych.

W 2019 roku Mixer wytoczył w stronę najpoważniejszego konkurenta ciężkie działa. Produkt Microsoftu ściągnął bowiem do siebie jednych z najpopularniejszych streamerów na świecie - Tylera "Ninję" Blevinsa oraz Mike'a "shrouda" Grzesiaka. Obaj otrzymali przy tym bardzo lukratywne oferty, opiewające na dziesiątki milionów dolarów. Inwestycja nie była przypadkowa, gdyż czołowi transmitujący mieli przyciągnąć za sobą rzeszę fanów, dając napływ nowych osób.

Reklama

Plany nie wypaliły

Przejście "Ninjy" i "shrouda" nie przyniosło jednak oczekiwanych rezultatów. Przez niecały rok wspólnych działań platformy i streamerów Mixer nie odniósł takich korzyści, jakich oczekiwał. Z tego powodu Microsoft zadecydował, że 22 lipca platforma zostanie zamknięta.

Firma zdecydowała połączyć się z Facebook Gaming i to właśnie w tę część Facebooka będzie przekierowywał adres Mixera. Można pokusić się o tezę, że to spory cios dla twórców projektu, gdyż zainwestowano w niego kilkadziesiąt, o ile nie kilkaset milionów dolarów. Platforma, choć chwalona przez dwie największe postacie, finalnie nie odniosła jednak sukcesu.

Co z "Ninją" i "shroudem"?

Od razu przy informacji o zamknięciu "Mixera" pojawiły się pytania odnośnie do tego, co dalej z dwoma twarzami platformy. Pierwotnie spekulowano, iż umowy pomiędzy firmą i streamerami wciąż będą obowiązywać, co zmusiłoby ich do przeprowadzania transmisji na Facebooku.

Okazuje się, że Blevins i Grzesiek, jak i inni wielcy streamerzy, otrzymali wolną rękę co do dalszych działań. Portal ithardware.pl przekazuje informacje, jakoby Facebook Gaming oferował dwóm największym postaciom Mixera kwoty przekraczające dotychczasową umowę. Ci mieli jednak odrzucić oferty, co oznacza, że najpewniej niebawem ponownie pojawią się oni na Twitch.tv.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Mixer
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy