molsi przeniósł się do VALORANTA
Kolejny polski zawodnik znany z gry w Counter-Strike'a: Global Offensive zdecydował się przenieść do VALORANTA. Tym razem na taki ruch wykonał Michał "molsi" Łącki.
Potrzeba zmiany w swoim życiu
Łącki to w ostatnich latach jedna z bardziej rozpoznawalnych osób na polskiej scenie CS:GO. Ostatnio zawodnik reprezentował Actinę PACT oraz AVEZ Esport.
Szczególnie w drużynie "Ośmiornic" "molsi" zbierał dobre recenzje, gdyż jako lider potrafił z drużyną osiągnąć zaskakujące wyniki. Końcówka gry dla AVEZ nie była jednak udana dla 23-latka. W dość nieprzyjemnych okolicznościach został on bowiem odsunięty od składu.
Teraz przed graczem kolejne wyzwania. Na swoim fanpejdżu na Facebooku esportowiec ogłosił przejście do VALORANTA. Łącki wspomniał, iż w głowie rodził się również powrót do League of Legends, gdzie miałby on okazję występować w niższej klasie Ultraligi. Warto też wspomnieć, że to właśnie od LoL-a zaczęła się esportowa kariera "molsiego".
Zawodnik dokładniej opisał powody swojej decyzji. Kluczową kwestią zmiany było zmęczenie "cs'em", choć pojawiły się również inne przesłanki do przenosin.
Pełna treść oświadczenia dostępna w poście.
Przejść ciąg dalszy
Shooter od Riot Games wciąż jest aktualizowany. Niedawno do gry zostały wprowadzone mecze rankingowe. Ponadto konsekwentnie rozwija się także scena esportowa w produkcję, choć jej rozpropagowanie wymaga jeszcze czasu.
W dalszym promowaniu nowej esportowej dyscypliny pomagają przejścia kilku zawodników znanych z gry w CS:GO. Głównie przejścia mają miejsce na scenie amerykańskiej, gdzie profesję zmieniło wiele znanych osób. Jednym z europejskich graczy, którzy zdecydowali się na ten ruch, są Oscar "mixwell" Cañellas oraz Adil "ScreaM" Benrlitom.
Zmiany dokonują się również w Polsce. Przede wszystkim nowy etap w życiu rozpoczął Patryk "Patitek" Fabrowski, otrzymując nawet kontrakt w G2 Esports, mając okazję tworzyć zespół ze wcześniej wspomnianym "mixwellem". Na nową drogę prowadzenia kariery zdecydował się również Sebastian "NEEX" Trela, choć ten obecnie nie ma jeszcze oficjalnej drużyny.