NA LCS, Tydzień 9: 15 meczów w dwa dni

W9D1:

• 100 Thieves - Clutch Gaming 1:0
• FlyQuest - Echo Fox 0:1
• Team Liquid - Cloud9 1:0
• Golden Guardians - TSM 0:1
• Counter Logic Gaming - OpTic 0:1

W9D2:

• Cloud9 - FlyQuest 0:1
• Golden Guardians - Clutch Gaming 0:1
• Counter Logic Gaming - TSM 0:1
• 100 Thieves - Echo Fox 1:0
• Team Liquid - OpTic 1:0

Dogrywki:

• 100 Thieves - Echo Fox 1:0
• Team Liquid - Cloud9 1:0
• TSM - Clutch Gaming 1:0
• Team Liquid - TSM 0:1
• Cloud9 - Clutch Gaming 1:0

Nieważne, jak się zaczyna. Ważne, jak się kończy. Jedno powiedzenie, które zniszczyłoby fanów Cloud9, a doprowadziło do ogromnej radości miłośników TSM. Jeden mecz wystarczył drużynie Jensena, żeby zagwarantować sobie miejsce w TOP2 i ominąć ćwierćfinały. Dwa dni później, po dwóch porażkach z Liquid i jednej przeciwko FlyQuest, Cloud9 walczyło z Clutch Gaming o piąte miejsce w tabeli...

Tymczasem TSM, który jeszcze kilka dni temu, ku rozbawieniu wielu fanów LCS-ów, nie miał zagwarantowanego miejsca w playoffach, zakończył ten tydzień na trzecim miejscu, zaraz po Echo Fox. W drugim ćwierćfinale spotkają się z kolei drużyny z miejsc 4 oraz 5 - Team Liquid i Cloud9.

Sporo emocji dostarczyły widzom również mecze na samej górze tabeli, gdzie Echo Fox oraz 100 Thieves zorganizowało sobie małe BO2. Po pierwszym zwycięstwie drużyny Aphromoo, zawodnicy byli zmuszeni wrócić na Summoner’s Rift i rozegrać jeszcze jeden pojedynek między sobą. Zwycięzca miał wygrać pierwszy Split ósmego sezonu. Chociaż pierwsza gra trafiła na konto 100 Thieves po bardzo długiej walce, ta druga nie wiązała się większym oczekiwaniem.

Wedle zapowiedzi Aphromoo w pierwszym pomeczowym wywiadzie, zawodnicy wyciągnęli wnioski i szybko rozprawili się z Echo Fox. Chociaż taka dominacja złodziei nad drużyną Huniego imponuje, trzeba mieć na uwadze fakt, że Echo Fox grało z dwoma zastępstwami w składzie.

Tomasz Alicki