Reklama

Nastolatek został hospitalizowany, bo silnie uzależnił się od gry komputerowej. Pierwszy tego typu przypadek w historii

​Często mówi się o uzależnieniach od gier komputerowych - zwłaszcza jeśli chodzi o nastolatków, którzy przedkładają taką formę rozrywki nad inne obowiązki, na przykład szkolne. Jednak historia o której mowa jest bardzo nietypowa i ma miejsce po raz pierwszy w historii. 15-latek tak silnie uzależnił się od gry "Fortnite", że aż skończyło się na jego hospitalizacji.

20 godzin dziennie przed ekranem komputera

Informacje te opływają cały świat i pierwotnie wyszły od hiszpańskiej agencji EFE. Według źródeł, nastolatek zaczął prowadzić minimalistyczny tryb życia ograniczony do niemal całodobowej rozrgywki w popularną grę komputerową - "Fortnite". W następstwie, młodzieniec odizolował się od rówieśników, zaprzestał uczęszczać do szkoły, a interakcje z innymi ludźmi zmalały niemal do zera.

W konsekwencji, rodzina zwróciła się do lekarzy specjalistów. Lekarz prowadzący postanowił wszcząć terapię mającą na celu ograniczenie ilości spędzanych przy komputerze godzin przez chłopca, ale finalnie ta - nie dała pożądanego rezultatu.

Reklama

Szereg rozmów i badań pozwoliły ustalić, że młody Hiszpan grywał po 20 godzin dziennie, a całe jego życie obracało się wokół tego, co było wirtualne i wyimaginowane.

Hospitalizacja była konieczna. Pierwszy taki przypadek w historii

Kiedy próby leczenia doraźnego zakończyły się fiaskiem, psychiatra zdecydował się na pełną, dwumiesięczną hospitalizację nastolatka. Matias Real-Lopez podkreślił również, że jest to pierwszy tego typu przypadek. Do tej pory jeszcze nikt nie został hospitalizowany w celu detoksykacji od rozrywki komputerowej - przynajmniej tak mówi literatura naukowa.

Lekarzowi udało się również ustalić przyczyny, które mogły stanowić podwaliny do intensyfikacji tego uzależnienia. Jak się okazało, matka nastolatka zmagała się z nowotworem i zmarła po dwóch latach nierównej walki. Rozrywka w postaci gry komputerowej miała poprawiać samopoczucie chłopca, powodować - że ten na chwilę zapominał o wszystkim innym. Traumatyczne wspomnienia uciekały przez jakiś czas w nicość.

Leczenie, które okazało się w tym przypadku niezbędne - podzielone zostało na dwa etapy. W pierwszym z nich, młody Hiszpan został odizolowany od swojego codziennego otoczenia i od rutyny, która go dotknęła. Miało to pomóc w odciągnięciu go od problemów emocjonalnych i kłopotów związanych z uzależnieniem spowodowanych śmiercią matki.

W powolnym procesie, nastolatek stopniowo wprowadzany był w środowisko, z którego został celowo i intencjonalnie wyodrębniony. Zaczął spotykać się z rodziną, bliskimi, pojawiły się także krótkie wizyty w domu i w pokoju, w którym nie tak dawno spędzał setki godzin tygodniowo.

Po dwóch miesiącach hospitalizacji, 15-latek zaczął 8-miesięczny program rehabilitacyjny, który ma wspomóc wszelkie procesy naprawcze w jego życiu. Specjaliści wierzą, że po tym okresie, młodzieniec wróci do swojego ustabilizowanego życia pozbawionego silnego uzależnienia z zachowaniem normalnego środowiska relacji z innymi w tym między innymi z właściwym procesem edukacyjnym i szkolnym.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy