Reklama

Nie tylko Diablo IV na tegorocznym BlizzCon, nadchodzi Overwatch 2

​Wygląda na to, że dla wielu graczy tegoroczna odsłona konwentu Blizzarda będzie najważniejszym gamingowym wydarzeniem roku.

Najpierw w sieci pojawiły się doniesienia, jakoby studio chciało zmazać zeszłoroczną plamę, jaką było ujawnienie mobilnej wersji Diablo Immortal zamiast następnej pełnoprawnej odsłony diabelskiej serii i szykuje się do oficjalnej zapowiedzi Diablo IV. To świetna wiadomość dla fanów wymierającego już gatunku hack’n’slash, ale mam też dobre wieści dla miłośników zgoła odmiennych potyczek, a konkretniej gry Overwatch.

Dzisiejsze plotki sugerują bowiem, że BlizzCon 2019 przyniesie również sequel tej produkcji i co najważniejsze, nie będziemy musieli długo czekać na ich weryfikację, bo event startuje już 1 listopada. Jak informuje ISPN, nie należy się tu wprawdzie spodziewać rewolucji, a raczej odświeżenia, choć nie wyklucza to kilka znaczących zmian. Jedną z nich będzie z pewnością postawienie mocniejszego akcentu na warstwę fabularnę Overwatch, w tym 4-osobowego doświadczenia umieszczonego w domu Lucio w okolicach Rio de Janeiro.

Reklama

Tym samym gracze nie będą musieli już oglądać dodatkowych materiałów wideo, żeby poznać pochodzenie i historię ulubionych postaci, bo te mają zostać wplecione w opowiadaną w grze historię. Modyfikacji doczekać mają się również tryby kompetytywne, więc do istniejących już Assault, Control, Escort i Hybrid dołączy Push - w związku z tym spodziewać należy się też nowej mapy (inspirowanej rzeczywistym Toronto) i co najmniej jednego nowego bohatera. Niestety wciąż nie mamy pojęcia, kiedy tytuł miałby trafić na rynek, ale biorąc pod uwagę fakt, że zdaniem informatorów na BlizzCon pojawi się on w grywalnej dla uczestników formie, prace muszą trwać od dłuższego czasu i być mocno zaawansowane.

Pytanie tylko, czy Blizzard ma jeszcze szansę przyciągnąć do gry nowych użytkowników? Nie da się bowiem ukryć, że konkurencja w grach sieciowych jest bardzo silna, szczególnie ze strony Fortnite’a, który wystartował właśnie z drugim sezonem i wciąż notuje tłumy na swoich serwerach. Nie da się też zapomnieć takich występków koncernu, jak choćby ogromne wpisowe uprawniające do startu w oficjalnej lidze Overwatch czy ostatnie banowanie e-sportowców Hearthstone za wyrażanie poparcia dla protestów w Hongkongu, które nieco nadszarpnęły wizerunek giganta.

Daniel Górecki - ITHardware.pl

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Overwatch 2
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy