Reklama

​Nie żyje popularny YouTuber związany z grą Valorant. Miał 23 lata

YouTuber działający w sieci pod pseudonimem "SeLFlo" zmarł w wieku 23 lat. Przyczyną śmierci pochodzącego z Indii popularnego twórcy było najprawdopodobniej samobójstwo.

O sprawie poinformował serwis The Hindu. W czwartek 21 lipca policja w Saidabad w Indiach otrzymała informację o incydencie, który miał miejsce w centrum miasta. Mężczyzna miał wyskoczyć w godzinach porannych z czwartego piętra wysokiego budynku mieszkalnego.

Mundurowi zjawili się na miejscu, a po krótkim czasie opinia publiczna została poinformowana, że zmarły to 23-letni "SeLFlo". Wieści szybko nabrały rozgłosu wśród esportowej społeczności gry Valorant, z którą związany był Hindus.

"SeLFlo" posiadał ponad 30 tysięcy subskrybentów w serwisie YouTube. Swoją karierę na tym portalu rozwijał od 2018 roku. Jego filmy cieszyły się sporą popularnością, o czym świadczy fakt, że łącznie wyświetlone zostały ponad 12,5 mln razy.

Reklama

Od zawsze związany z Valorantem

Twórczość 23-letniego twórcy z Indii w dużej mierze opierała się na esportowej grze Valorant od Riot Games. YouTuber informował o aktualizacjach, prezentował swoje podejście do zmian wdrażanych przez producentów gry, a także chwalił się swoimi dokonaniami i osiągnięciami, które udało mu się dokonać w rozgrywce.

Zmarły zostawił za sobą list pożegnalny, w którym przyznał, że życie codziennie nie dawało mu żadnych radości, a jedyne pozytywne aspekty miał tylko w świecie internetowym. Dodał również, że w dzieciństwie był świadkiem wielu traum i przykrych doświadczeń. Wymienił przy tym agresywnych, toksycznych rodziców.

Śmierć "SeLFlo" to duża strata dla całej sceny Valoranta. Wiele ciepłych słów płynie teraz od sporej rzeszy fanów, jaką zgromadził wokół siebie 23-latek.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: ​VALORANT
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy