Ninja wrócił na Twitch
Po zakończeniu kontraktu z platformą Mixer, Tyler "Ninja" Blevins - najpopularniejszy streamer na świecie - ma obecnie przydługi urlop, który poświęca na marzenia o karierze w Hollywood i - jak zakładamy - szukaniu nowego serwisu. Wczoraj pojawił się za to na chwilę na stronie Twitch.tv.
To dzięki tej platformie Ninja zdobył ogromną popularność, by później wyfrunąć z niej na właśnie na Mixer, razem z kontraktem opiewającym na miliony dolarów. O potędze jego marki najlepiej świadczy fakt, że wczoraj oglądało go ponad 95 tysięcy widzów, co jest bardzo wysoką liczbą.
Takie rezultaty zarezerwowane są najczęściej dla finałów esportowych turniejów, nie dla pojedynczych osób. Mężczyzna przyznał podczas transmisji, że jest ona decyzją podjętą "w ostatnich chwili". Ninja sprawdzał najnowszą aktualizację Fortnite razem ze znajomym - streamerem DrLupo.
Co interesujące, na początku lipca Ninja pojawił się na chwilę także w YouTube. Teraz pojawienie się na Twitchu postrzegane jest przez wielu jako "testowanie", na którą platformę bardziej opłacałoby się osiąść po wspomnianym zakończeniu kontraktu z Mixerem. Pewną przewagę ma jednak YouTube.