Reklama

Nowy film zapowiada historię 4. sezonu Call of Duty: Vanguard i Warzone

​Czwarty sezon w Call of Duty Vanguard i Warzone ma zadebiutować już 22 czerwca. Z tej okazji Sledgehammer postanowiło pokazać graczom, czego mogą spodziewać się po nadchodzącym sezonie.

Nowy sezon Call of Duty: Vanguard będzie dużym wydarzeniem przede wszystkim dla fanów Warzone. Raven zdradziło już, że światło dzienne ujrzeć ma zupełnie nowa mapa.

Rozmiarami nie przypomina Verdanska czy Caldery, więc nie będzie konkurować z główną mapą popularnego battle royale. Wciąż może być to przyjemna odskocznia dla wielu graczy.

Reklama

W najnowszym cinematicu twórcy dali również do zrozumienia, jak fabularnie przedstawia się czwarty sezon. Podczas krótkiego trailera widać pojedynek pomiędzy siłami Arthura Kingsleya i Carvera Butchera. Activision sprytnie nakreśla główny konflikt kolejnego patcha, nie zdradzając jednocześnie zawartości tej aktualizacji.

Na dniach powinniśmy dokładnie poznać plany deweloperów względem czwartego sezonu i poznać zmiany zbliżającego się patcha. Już teraz wiemy jednak, że zadowoleni powinni być fani Zombie, których Treyarch ignorował przez ostatnie pół roku. W pewnym momencie krążyły nawet plotki, że tryb całkowicie porzucono.

Na szczęście nie okazało się to prawdą i przez cały ten czas Treyarch pracował nad nową mapą, która pojawi się już w czwartym sezonie. Shi No Numa ma być pełnoprawną mapą z podziałem na rundy w stylu charakterystycznym dla poprzednich odsłon Call of Duty.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty: Vanguard | Call of Duty: Warzone
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy