Reklama

Oszuści nie mają lekko w Call of Duty. Ponad 1500 kont zablokowanych

Od bardzo dawna wiadomo, że gry z serii Call of Duty w wariancie sieciowym mierzą się z potężnym problemem plagi oszustów, która dotkliwie zabiera przyjemność z rozgrywki uczciwym jednostkom.

Activision stara się jednak z tym zjawiskiem walczyć. Już w Call of Duty: Vanguard pojawiło się nowe oprogramowanie RICOCHET, które miało wyróżnić się większą skutecznością w walce z cheaterami. Później system został wdrożony także w Modern Warfare 2 i Warzone 2, czyli dwóch najświeższych tytułach z kultowej serii strzelanek.

Kilka dni temu we wspomnianych produkcjach miała miejsce kolejna fala banicji. Activision poinformowało i potwierdziło, że udało się zneutralizować 1500 kont korzystających z nielegalnych wspomagaczy. Patrząc jednak na skalę popularności zarówno MW 2, jak i Warzone 2, uczciwie trzeba przyznać, że jest to tylko mała kropla w całym zalewie zgnilizny,

Reklama

Miło spojrzeć na fakt, że Activision faktycznie działa i to skutecznie. Z drugiej jednak strony, co skrzętnie zauważają gracze, bywają takie dni, że podczas dwugodzinnej rozgrywki natrafiamy nie na jednego, a na kilku cheaterów psujących radość z gry innym osobom.

Pamiętamy, że zjawisko i nadmierna aktywność oszustów niemal zabiła cały gameplay w pierwszej odsłonie battle royale’a od Call of Duty. Mowa oczywiście o Warzone przesiąkniętym niezliczoną ilością cheaterów. Swego czasu spora grupa streamerów zbuntowała się przeciwko wydawcom oraz producentom gry i przeszła do konkurencyjnych pozycji, m.in. do Fortnite czy Apex Legends. Skala problemu w najnowszych grach od Call of Duty nie jest na szczęście aż tak potężna.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy