Overwatch 2 z ogromnymi zmianami. Nowy sezon przynosi rewolucje
Po blisko półtora roku od premiery Overwatch 2 doczeka się jednej z najbardziej znaczących aktualizacji w historii. Blizzard przedstawił zmiany wprowadzane do systemu zdobywania nowych postaci i skinów.
Na oficjalnym kanale Overwatcha zadebiutował niedawno nowy Developer Update. Reżyser popularnego shootera Aaron Keller ponownie stanął przed kamerą, aby opowiedzieć wszystkim fanom gry, co dokładnie czeka nas w kolejnej aktualizacji. Sezon 10 mocno skupi się na monetyzacji oraz systemach odpowiadających za odblokowywanie nowych skinów i postaci.
Zmiany do postaci są bardzo proste - od 10 sezonu wszyscy nowi bohaterowie będą dostępni za darmo. Dotyczy to zarówno nadchodzących postaci, jak i tych, które wcześniej odblokowywaliśmy poprzez Battle Pass. Do tej pory trzeba było przebić się przez część karnetu bojowego, aby zdobyć wprowadzoną w danym sezonie postać. Teraz od razu trafiać będzie ona w ręce wszystkich graczy, więc fani gotowi wydać na Overwatcha 2 więcej pieniędzy nie zyskają żadnej przewagi.
W 10 sezonie pojawi się również nowość w postaci Mitycznego Sklepu. Pozwoli on odblokować wybrane, wcześniejsze mityczne skiny. Gracze będą mogli wybrać, który skin ich interesuje, a nawet zdobyć tylko konkretne ich warianty. Mamy więc zyskać dodatkową swobodę w kwestii modyfikacji postaci i co ważniejsze, nowi gracze będą mogli cofnąć się do poprzednich nagród za Battle Passy.
Gracze będą ponadto zarabiać więcej waluty premium w kolejnych karnetach bojowych i tym razem Coinsy będą dostępne również w darmowej wersji przepustki. Wcześniej zdobyć można było 540 Coinsów, a od 10 sezonu liczba ta urośnie do 600. Wszystko to wygląda na część długo zapowiadanych wcześniej zmian do monetyzacji oraz systemów stojących za kosmetycznymi atrakcjami.
Czas pokaże, jak wiele zmieni to w ogólnym odbiorze Overwatcha 2. Temat shootera Blizzarda ostatnimi czasy mocno przycichł. Cały czas gra w niego sporo osób i widać ich zaangażowanie przy okazji bardziej ekscytujących ogłoszeń. Jeżeli Blizzard chce jednak znów narobić zamieszania w sieci i zachęcić do siebie sceptycznych do tej pory graczy, muszą pokusić się o coś zdecydowanie większego.