Reklama

PashaBiceps nie wystąpi na FAME 22: Ultimate. Mistrz świata wyrzucony

Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski i Krzysztof "Diablo" Włodarczyk mieli stoczyć jeden z najciekawszych pojedynków podczas gali FAME 22: Ultimate. Jednak organizatorzy na kilka dni przed wydarzeniem ogłosili odwołanie tego starcia. Jakie były powody?

Pasha miał stanąć do walki z bokserskim mistrzem świata

Walka pashyBicepsa z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem miała być jednym z głównych wydarzeń podczas gali FAME 22: Ultimate już 31 sierpnia w Warszawie. Szczególnie fani esportu oraz boksu nastawiali się na ten pojedynek. W końcu zarówno Jarząbkowski, jak i Włodarczyk to bardzo mocno rozpoznawalne postacie w swoich środowiskach. W ostatnich tygodniach było wiele różnych niedomówień w kwestii tego pojedynku. W pewnym momencie wydawało się, że nawet do niego nie dojdzie, by chwilę później panowie znów znaleźli porozumienie w kwestii zasad walki.

Reklama

Na pięć dni przed rozpoczęciem wydarzenia odbyła się druga i ostatnia konferencja zapowiadająca galę, na której mieli pojawić się m.in. obaj bohaterowie tej walki. Włodarczyk niestety nie przyjechał, a pojawił się tylko Pasha, przez co były polski zawodnik Counter-Strike’a nie miał przeciwnika do konfrontacji słownej, na czym polegają tego typu konferencje, oprócz tego, że budują napięcie i zainteresowanie przed wydarzeniem.

Organizatorzy kilkukrotnie przepraszali widzów za brak obecności byłego pięściarskiego mistrza świata. Włodarczyk miał się usprawiedliwiać obecnością na obozie przygotowawczym i brakiem chęci jazdy "w tę i z powrotem". Teraz podjęto radykalną decyzję.

Walka pashaBiceps - Włodarczyk ostatecznie odwołana!

Otóż na profilach organizacji FAME w mediach społecznościowych pojawił się komunikat informujący o tym, że do walki Diablo z PashąBicepsem nie dojdzie. Wyjaśnione zostały tam przyczyny braku występu byłego mistrza świata w boksie oraz wyjaśniona została kwestia rywala dla Jarząbkowskiego na sobotniej gali FAME 22: Ultimate.

Brak bardzo ważnego pojedynku w karcie walki gali na PGE Stadionie Narodowym może budzić duży zawód wśród widzów. Jak już wspominaliśmy, obaj zawodnicy mają wielu wiernych fanów w naszym kraju i ich starcie było dla wielu najciekawszym elementem walki. Prawdopodobnie Jarząbkowski zawalczy na jednej z następnych gal już z całkiem nowym przeciwnikiem.

Do sytuacji odniósł się także były gracz m.in. Virtus.pro, teraz związany głównie ze streamingiem na platformie Twitch.tv, gdzie prezentuje zazwyczaj swoją rozgrywkę z Counter-Strike’a 2.:

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy