PayPal zaczyna drożeć. Ucierpią na tym streamerzy

Twórcy w serwisach streamingowych generować mogą zarobki na kilka różnych sposobów. Wśród nich, wymienić trzeba partnerstwo z innymi markami, umieszczanie reklam na kanale, subskrypcje od widzów oraz donacje finansowe. Szczególnie te dwie ostatnie metody, ściśle związane są z serwisem PayPal, z którego usług korzystają niemal wszyscy twórcy.

Jak się jednak okazuje, amerykańskie przedsiębiorstwo usług płatniczych zdecydowało się pozmieniać stawki procentowe związane z prowizją, którą pobierają od swoich użytkowników. Od teraz, jeśli twórca dostanie jeden dolar donacji od swojego widza, to do portfela twórcy, na czysto trafi 0,48 dolara. W poprzednim, do tej pory obowiązującym wariancie, takowy twórca otrzymywał 0,67 dolara.

PayPal zdecydował się podnieść jednorazową opłatę za każdorazową transakcję z 0,30$ do 0,49$ i jednocześnie obniżyć procentową prowizję z 2,90% do 2,89%.

Kto na tym ucierpi najmocniej?

Wszystko wskazuje na to, że zmiany będą najbardziej odczuwalne dla małych i średnich streamerów, którzy nie gromadzą bardzo licznej publiki na swoich transmisjach. Tacy twórcy, otrzymują zwykle mniejsze donacje rzędu - od jednego do kilku dolarów. Dla dużych twórców i prawdziwych gwiazd Twitcha, niewiele się tak naprawdę zmieni.

Napiwki wysokości 50 czy 100 dolarów nie ucierpią znacząco na nowych opłatach PayPal’a. Dla przykładu, z donacji o wartości 50 dolarów, twórca otrzyma na czysto do swojego portfela - około 48 dolarów.

Wygląda też na to, że na horyzoncie nie ma zbytnio drugiej takiej alternatywy jak PayPal. Serwis ten przez lata wypracował sobie bardzo dużą renomę na całym świecie, między innymi również wpasował się i zakorzenił na dobre - w popularnych serwisach do transmitowania gier, takich jak wspomniany Twitch.