Reklama

PDW zwycięzcą szóstego sezonu Ultraligi

​Po siedmiu tygodniach sezonu regulaminowego i dwóch tygodniach playoffów poznaliśmy nowego Mistrza Polski. W środę, 12 sierpnia PDW pokonało Illuminar Gaming wynikiem 3:2 i zdobyło tytuł szóstego sezonu Ultraligi.

W Ultralidze nie broni się tytułów. Mówiliśmy już o tym we wtorek, po zakończonym "małym finale", kiedy AGO ROGUE ostatecznie odpadło z playoffów. Dwukrotny Mistrz Polski zrobił miejsce dla dwóch składów, które zaciekle walczyły o miejsce w finale od miesięcy. Illuminar Gaming miało okazję zdobyć drugi tytuł i po dwóch latach wrócić na szczyt, a PDW chciało w najlepszy możliwy sposób rozpocząć historię nowej organizacji na polskiej scenie.

Przez dłuższą chwilę wydawało się, że to w ręce Illuminar Gaming trafi puchar szóstego sezonu. Po raz kolejny BO5 otworzyła długa i wyrównana mapa. Pierwszy punkt trafił na konto IHG po blisko 48 minutach. Upadło 15 wież, dwa Barony i siedem smoków, zanim Illuminar wreszcie weszło do bazy przeciwnika i zakończyło mecz.

Reklama

Eścik miał kilka dobrych Shockwave’ów, bardzo dobrą mapę zagrał LeQu, ale ostatecznie najbardziej wyróżniał się element gry IHG, o którym eksperci wspominali regularnie podczas analizy - teamfighty. Niemalże w każdym zwycięstwie Illuminar Gaming imponuje przede wszystkim fakt, jak zgrana wydaje się ta drużyna. Wszyscy zgodnie poruszają się po mapie, razem rozpoczynają walki i razem je wygrywają. We wtorek widzieliśmy parę świetnych comebacków przeciwko AGO, które IHG zawdzięcza właśnie temu zgraniu i jedności.

Kiedy Illuminar w trzeciej grze z przewagą 13 tysięcy złota niszczyło Nexus PDW, do tytułu został już tylko jeden, niewielki krok. Jak się niedługo okazało, był to dla IHG o jeden krok za daleko. W czwartej grze, mimo Chrisa dominującego w pierwszych fazach gry na Dianie, to PDW zaliczyło bardzo niespodziewany comeback. Teamfight przy smoku całkowicie zmienił przebieg gry, PDW zgarnęło tam trzy zabójstwa i ostatecznie nie potrzebowali nawet Barona, żeby wejść do bazy rywala.

Ostatnia gra była bardzo spokojna, opanowana i zdominowana w większości przez postaci, które regularnie widywaliśmy już na scenie Ultraligi. W odsuniętej nieco, bezpiecznej grze lepiej sprawdziło się PDW. Grę otworzył first blood Czajka, którą z chirurgiczną precyzją wykorzystał, żeby utrzymać kontrolę nad resztą gry. Czajek kontrolował mida, Bruness zabierał smoki i PDW przejmowało mapę rywala kawałek po kawałku.

Po 30 minutach PDW miało już na swoim koncie niemalże wszystkie narzędzia potrzebne do zwycięstwa, w tym Dragon Soula. Ostatnia konfrontacja nastąpiła przy Elder Dragonie. PDW pewnie wygrało teamfight i położyli tym samym ręce na pucharze szóstego sezonu Ultraligi.

Za nami świetne playoffy, pełne niespodzianek, zwrotów akcji i widowiskowych comebacków. Następnym przystankiem dla trójki najlepszych polskich drużyn będzie letnia edycja European Masters. Już 16 sierpnia AGO ROGUE rozpocznie rywalizację w fazie Play-In, gdzie będą walczyć o miejsce w głównym evencie, gdzie czekać będą na nich m.in. Illuminar Gaming i PDW.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy