PewDiePie zbanowany w Chinach za mem z Kubusiem Puchatkiem

Felix “PewDiePie" Kjellberg nie ma konkurencji na YouTube, jeśli chodzi o indywidualnych twórców, choć wiele osób jest ogromnie zdziwionych jego popularnością. Nie da się bowiem ukryć, że za sprawą swoich kontrowersyjnych treści i poglądów, żeby wprost nie nazwać ich chamskimi i rasistowskimi, zgromadził wokół siebie równie dużo antyfanów, jak i zwolenników. Tak czy inaczej, dotąd można było przeglądać zawartość jego kanału z dowolnego miejsca na świecie, ale po serii żartów dotyczących protestów w Hongkongu sytuacja się zmieniła.

Jak poinformował sam zainteresowany, został właśnie zbanowany w Chinach. W nowym filmiku youtuber informuje, że przeglądarka w Chinach nie pokazuje żadnych wyników po próbie wyszukania “PewDiePie". Wygląda więc na to, że stał się obiektem zainteresowania programu cenzury, który często bywa nazywany Wielkim Chińskim Firewallem. I jak sam przyznaje, wcale nie jest tym zaskoczony, bo ostatnio popularny muzyk, DJ Zedd, również doczekał się podobnej blokady i to za... polubienie wpisu dotyczącego serialu South Park.

Czym podpadł zaś PewDiePie? Po pierwsze, pokazał na swoim kanale YouTube obraźliwy dla Chin mem (porównujący prezydenta Xi Jinpinga do Kubusia Puchatka, który jest zakazany w Państwie Środka), a co więcej spędził sporo czasu na dyskusji z gwiazdą NBA LeBronem Jamesem o chińskim skandalu i zbanowaniu przez Blizzard graczy Hearthstone.

Użytkownicy z Chin faktycznie potwierdzają wersję Kjellberga, informując, że nie można obejrzeć żadnego filmiku twórcy na jego kanale, bo ten jakby nie istniał. Okazuje się jednak, że istnieje pewien sposób na obejście tego bana, a mianowicie filmy muszą zostać załadowane na inne seriwsy niż YouTube - w takiej formie nie są jeszcze blokowane, ale zapewne jest to tylko kwestia czasu, zanim lokalna cenzura zorientuje się w temacie.

Daniel Górecki - ITHardware.pl