Reklama

PGL Major 2021: Astralis poza turniejem!

​Kolejny dzień Fazy Legend PGL Major 2021 w Sztokholmie przyniósł następne rozstrzygnięcia i niestety pożegnania. W meczu o utrzymanie się w turnieju grało między innymi świetne przed laty Astralis. Skandynawowie musieli pokonać Team Vitality, by liczyć się w dalszym ciągu w grze o awans. Bardzo ważne starcie czekało także Team Liquid, który mierzył się z FaZe Clanem. Wszystkie spotkania transmitowane były na antenie telewizyjnej Polsat Games.

Duńczycy jadą do domu

Astralis fatalnie weszło w szwedzki turniej. Jeszcze w Fazie Pretendentów ulegli dwóm rywalom, a ostatecznie po trzech następnych wygranych awansowali do głównej rundy zawodów. Duńczycy ulegli potem w kompromitującym stylu Ninjas in Pyjamas 1:16. Widać było, że ich forma jest bardzo daleka od optymalnej i będzie trudno Duńczykom osiągnąć bardzo dobry rezultat. Mecz z Teamem Vitality był kolejnym w Sztokholmie z gatunku tych "o życie".

Skandynawowie bardzo źle rozpoczęli to starcie. Przegrali pierwszą mapę - Nuke aż 10:16. Szczególnie pierwsza połowa bardzo źle wyglądała. Wówczas Francuzi rządzili i dzielili, zdobywając aż siedem rund przewagi na półmetku (11:4). Dramatyzmu podopiecznym "zonica" dodawał fakt, że lokacja Nuke została właśnie przez nich wybrana i to oznaczało, że Astralis znalazło się dosłownie nad przepaścią.

Reklama

Ku uciesze swoich fanów, gracze z Danii na Vertigo grali zdecydowanie coraz lepiej. Pierwszą połowę po stronie antyterrorystów wygrali 10:5. Po zmianie stron roztrwonili część przewagi, ale nie na tyle, by przegrać to starcie. Zwyciężyli 16:14 i tym samym zachowali dalsze szanse na pozostanie w turnieju.

Vitality na mapie Dust2 odzyskało siły i zdecydowanie odbudowało swoje morale. Francuzi wyglądali zdecydowanie lepiej. Dopiero w drugiej połowie Astralis się obudziło, ale było to za późno. Duńczycy przegrali 13:16 i tym samym odpadli z PGL Major 2021 w Sztokholmie. Jest to bardzo duże wydarzenie, gdyż ta formacja przez lata dominowała w najważniejszych turniejach CS:GO na świecie. Niewykluczone, ze Astralis teraz czekają bardzo poważne zmiany kadrowe.

Sensacyjna porażka Ninjas in Pyjamas

Ninjas in Pyjamas jest jednym z głównych faworytów do zgarnięcia trofeum za PGL Major 2021. Szwedzka formacja przez większość obserwatorów była typowana do zwycięstwa w starciu z Gambit Esports. Mecz jednak nie układał się po ich myśli. Wprawdzie pierwsze fragmenty były udane dla "device’a" i jego kolegów z drużyny. Potem było już znacznie trudniej.

Po pierwszej połowie na mapie Dust2 prowadzili 11:4, grając po stronie broniącej. W drugiej części posypało się wszystko niczym domek z kart. Rosyjska drużyna w bardzo szybkim tempie odrabiała straty, nie dając się zatrzymać. Gracze ze wschodu dokonali fantastycznego comebacku i ostatecznie wygrali 16:13.

Na Inferno dyspozycja Ninjas in Pyjamas wyglądała katastrofalnie. Przegrywali w każdym elemencie rzemiosła Counter-Strike’owego. Przekuwało się to na świetny wynik Gambit Esports - 11:4 po stronie antyterrorystów. Szwedzi wyglądali na drużynę bardzo mocno zniszczoną i trudno było spodziewać się powrotu do dobrej gry.

Druga część spotkania jedynie potwierdziła te prognozy. Gambit dopełnił dzieła zniszczenia i ostatecznie zwyciężył 16:6 i w całym starciu 2:0. Oznacza to, że jest pewny już gry w fazie pucharowej. NiP zagra o wszystko z Copenhagen Flames. Mało kto mógł się spodziewać, że aż cztery spotkania w Fazie Legend rozegra ta formacja. "Nindże" są jednak bardzo wyraźnym kandydatem do triumfu w opinii ekspertów.

Pozostałe wyniki:

  • FaZe Clan - Team Liquid 2:0
  • Entropiq - FURIA 1:2
  • Heroic - Copenhagen Flames 2:1
  • Virtus.pro - MOUZ 2:1

Za polską transmisję turnieju PGL Major Sztokholm 2021 odpowiada agencja gamingowa Fantasyexpo we współpracy z firmą FRENZY. Transmisję  można oglądać w serwisie Twitch.tv na kanale @izakooo oraz w telewizji na antenie Polsat Games.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: PGL Major
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy