Reklama

PGL Major: Gracze z pozytywnym wynikiem testu COVID-19 mogą być zdyskwalifikowani

​Już 26 października rusza pierwsza runda PGL Major Stockholm. Najbardziej prestiżowy turniej w CS:GO będzie miał jednak swoje koronawirusowe obostrzenia. Okazuje się, że regulamin jest bardzo restrykcyjny i może niespodziewanie zmienić układ sił.

Pandemia koronawirusa nie zatrzymała świata esportu, ale mocno go skomplikowała. W związku z zakazami organizacji imprez masowych w wielu krajach, zawody sportów elektronicznych odbywały się wyłącznie online od ubiegłego roku. Wystarczy dodać, że ostatni turniej tej rangi odbył się na przełomie sierpnia i września dwa lata temu.

Zaplanowane na 2020 rok rozgrywki w Rio de Janeiro zostały anulowane. Dopiero teraz możliwe jest przeprowadzenie Majora w CS:GO. Fani na całym świecie czekają na wielkie emocje. W puli zawodów w stolicy Szwecji znalazły się okrągłe dwa miliony dolarów.
Okazuje się jednak, że może nie być tak łatwo nawet czołowym formacjom sięgnąć po końcowy triumf. W regulaminie został zapisany bardzo ciekawy punkt związany z przypadkiem wystąpienia pozytywnego testu na koronawirusa wśród zawodników.

Reklama

Redakcja serwisu dexerto.com dotarła do zapisu, według którego jeśli menadżerowie, trenerzy, osoby z otoczenia graczy czy sami zawodnicy będą wykazywać objawy zakażenia COVID-19 oraz uzyskają pozytywny test, wówczas mogą zostać zdyskwalifikowani.

Mogłoby być to bardzo problematyczne, gdyby jeden z liderów którejś z drużyn zachorował na jakąś z odmian koronawirusa i przez to osłabiłby swoją ekipę. Jednym z rezerwowych jest Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski, który może zastąpić jednego z kolegów w Teamie Liquid.

Wszyscy jednak mają nadzieję, że rywalizacja odbędzie się bez większych kłopotów dla każdej organizacji, która weźmie udział w PGL Majorze. Transmisja z turnieju zostanie przeprowadzona na antenie Polsat Games oraz via Twitch.tv na kanale Izaka.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy