Reklama

Piętnaście europejskich krajów w walce z lootboxami

​Piętnaście europejskich krajów łączy siły ze Stanami Zjednoczonymi, by wspólnie debatować nad problemem pojemników z losową zawartością w grach, czyli tak zwanych lootboxów. Celem jest "zajęcie się ryzykiem tworzonym poprzez zacieranie granic pomiędzy graniem i hazardem".

Wspólną inicjatywę założono na tegorocznym Gambling Regulators European Forum, gdzie co roku spotykają się urzędnicy odpowiedzialni za regulacje związane właśnie z hazardem. Umowę o kooperacji podpisali także przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, ze stanu Washington.

W Polsce nie ma dedykowanego urzędu, który zajmowałby się tylko i wyłącznie sprawami kasyn i innymi kwestiami związanymi z hazardem. Mimo tego na liście współpracujących podmiotów jest też nasz kraj, reprezentowany przez Pawła Gruzę, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów.

Reklama

Wspomniana konferencja odbyła się w sierpniu, lecz dopiero teraz dowiadujemy się o rezultatach podpisanych porozumień. Warto dodać, że sam Gruza nie pracuje już w Ministerstwie Finansów, ponieważ 10 września został powołany przez Radę nadzorczą KGHM na stanowisko wiceprezesa.

Wygląda więc na to, że Europa coraz częściej zajmuje się problemem hazardu w grach wideo. Na liście zaangażowanych krajów dziwić może na przykład brak Belgii, ale to tylko dlatego, że ten kraj wprowadził już stosowne obostrzenia w prawie.

W ostatnim okresie informowaliśmy, że 2K Games oraz Blizzard wprowadziły zmiany w swoich grach i usunęły niektóre elementy skrzyń z losową zawartością, by móc dalej prowadzić działalność w tym kraju. Electronic Arts nie zamierza poddać się tak łatwo.

Prawodawcy w Belgii orzekli niedawno, że możliwość kupowania skrzyń z losową zawartością za prawdziwe pieniądze to hazard, a więc aspekt dozwolony od lat osiemnastu, który powinien zniknąć z gier wideo. Wszystko jest w porządku, jeśli elementy losowe kupujemy za wirtualną walutę, ale jeśli w grę wchodzi prawdziwa gotówka, twórcy muszą wprowadzić zmiany.

Jako pierwsza ugięła się firma 2K Games, modyfikując serię koszykarskich symulatorów NBA 2K, gdzie  odpowiednikiem skrzynek z losową zawartością są oczywiście paczki z koszykarzami, kupowane w ramach trybu MyTeam.

Następny był Blizzard. Płatne skrzynie z losową zawartością usunięto z Overwatch oraz z Heroes of the Storm. EA nie ma planów na usunięcie paczek z kartami z FIFA 18 i FIFA 19. To oznacza, że amerykański wydawca najprawdopodobniej spotka się w sądzie z przedstawicielami kraju.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: lootbox
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy