Reklama

Pistolet Call of Duty: Warzone jest według fanów zbyt mocny… w walce wręcz

​Społeczność Call of Duty: Warzone dyskutuje ostatnio o bardzo ciekawym problemie. Pistolet startowy zadaje zdaniem wielu graczy zbyt dużo obrażeń w walce wręcz.

Call of Duty: Warzone jest jedną z nielicznych gier battle royale, która wrzuca graczy na mapę wyekwipowanych w coś poza gołymi rękoma. Startowy pistolet szybko stał się niemalże ikoną gry Raven. Regularnie widujemy, jak doświadczeni gracze już w powietrzu strzelają do innych rywali, szukając się dopiero do lądowania.

Pistolet stał się ostatnio popularnym przedmiotem dyskusji wśród członków społeczności Warzone. Nie chodzi jednak o obrażenia jego pocisków, tylko walkę wręcz. Atak kolbą pistoletu zadaje znacznie więcej obrażeń niż uderzenie pięścią, co na samym początku meczu, kiedy gracze dopiero lądują na danej lokacji i walczą o pierwsze skrzynki, okazuje się wyjątkowo skuteczne.

Reklama

Problem staje się jeszcze poważniejszy, kiedy weźmiemy pod uwagę fakt, jak Warzone rejestruje ataki melee. W praktyce niemalże automatycznie namierzają najbliższego przeciwnika i potrafią czasami skierować rękę naszej postaci w kierunku ciała rywala.

Wśród graczy nie pojawiło się jeszcze jedno, uniwersalne rozwiązanie tego problemu. Niektórzy sugerują, że obrażenia z ataku melee pistoletem powinny zostać sprowadzone do poziomu obrażeń uderzenia ręką.

Inni oczekują od Raven naprawienia systemu walki wręcz i popracowania nad celnością ataków. Jeszcze kolejni sugerują, że sytuacja nie jest tak prosta i ataki kolbą pistoletu powinny zadawać więcej obrażeń niż cios pięścią.


ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy