PLE 2: Kinguin mistrzem ligi!
Koniec drugiego sezonu Polskiej Ligi Esportowej. Nowym mistrzem rozgrywek zostało Kinguin, które w finale pokonało Venatores.
Decydujący pojedynek w PLE zaczął się od zdecydowanego prowadzenia Venatores, które na cache szybko budowało przewagę, wychodząc na prowadzenie 5:0. Kinguin w końcu przełamało serię rywala, lecz faworyci nie poszli od razu za ciosem, nadal posiadając sporą stratę (2:6). Z czasem zespoły zaczęły wymieniać się razami, co było korzystne dla "Myśliwych, którzy wygrali połowę 10:5.
Po zmianie stron Karol "tecek" Kopczyński i spółka postawili kolejny krok w stronę zwycięstwa, wygrywając pierwsze trzy rundy drugiej połowy (13:5). Wydawało się, że "Pingwiny" znalazły sposób na swojego przeciwnika, gdyż zgarnęły one trzy punkty z rzędu (8:13). "Myśliwi" poukładali swoje szyki, do samego końca utrzymując swoje prowadzenie na mapie.
Wydawało się, że cobblestone znów będzie rozgrywany całkowicie pod dyktando Kinguin, gdyż pierwsze cztery rundy pewnie wpadły na konto drużyny. Venatores nie pozwalało jednak budować przewagi swoim oponentom, raz po raz zdobywając "oczka" na swoje konto (5:6). Podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego utrzymali jednak swoje prowadzenie, powiększając je pod koniec połowy (10:5).
Po zmianie stron mistrzowie Polski jeszcze podkręcili tempo, zdecydowanie powiększając swoją przewagę. Od stanu 5:14 do głosu doszło jednak Venatores, gdyż zaczęło udanie atakować bombsite'y, zdobywając punkty serią. "Pingwiny" z dużymi problemami przerwały "streak" oponenta, doprowadzając do remisu w spotkaniu.
Grzegorz "szpero" Dziamałek i spółka z wysokiego C rozpoczęli decydujący plac gry, oprócz wyrównanej pistoletówki dość pewnie budując swoją zaliczkę punktową (6:0). W siódmej odsłonie "Myśliwi" w końcu udanie zaatakowali bombsite, zdobywając pierwsze "oczko" na swoje konto. Mistrzowie Polski nie pozwolili jednak rywalom rozwinąć skrzydeł, szybko wracając do budowania przewagi (9:1).
Im mapa szła w dalszą fazę, tym dystans między zawodnikami zwiększał się (12:2). Do samego końca spotkania nie doszło już do niespodzianki, a to oznaczało, że Kinguin zostało nowym mistrzem PLE.
Kinguin - Venatores 2:1 (9:16 - cache, 16:10 - cobblestone, 16:2 - inferno)
Patryk Głowacki