Po aktualizacji jest jeszcze gorzej. Warzone przeżywa prawdziwe oblężenie oszustów!

Warto odnotować, iż Warzone zmaga się z cheaterami niemal od początku swojego istnienia. Wielokrotnie skarżono się na jednostki, które uprzykrzały grę innym poprzez używanie nielegalnego oprogramowania typu wallhack (widzenie przez ściany) czy aimbot (automatyczne namierzanie wrogów).

Developerzy, czyli Raven Software podjęli rękawice i na bieżąco, sukcesywnie starali się banować oszustów. Kilkanaście dni temu usunięto ponad 30 tysięcy kont oskarżonych o cheating. Była to wówczas jednorazowa akcja, natomiast od początku istnienia gry liczba zbanowanych przekroczyła pół miliona.

Wygląda jednak na to, że po najnowszej, czerwcowej aktualizacji pojawiła się kolejna fala śmiałków korzystająca z nielegalnych wspomagaczy. W konsekwencji, uczciwi gracze po raz kolejny poruszyli ten temat. Jeden ze znanych streamerów pozwolił sobie nawet na odrobinę uszczypliwości wobec Raven, pisząc na Twitterze: "W czterech rozegranych dzisiaj meczach spotkałem trzech oszustów. Warzone jest obecnie w świetnym miejscu".

Na Reddicie również nie brak odmiennych opinii. Jeden z użytkowników podzielił się swoimi przemyśleniami na ten temat w następujący sposób: "Dosłownie w każdym meczu w ostatnich pięciu dniach spotykałem przeróżnych oszustów. (...) To jest chyba największy napływ cheaterów, jaki do tej pory widziałem. Fala banów jeszcze bardziej skłania oszustów do działania, wracania i uprzykrzania gry - tylko w jeszcze gorszy sposób".

Jak widać, developerzy po raz kolejny zostali wezwani do tablicy i będą musieli się zmierzyć z tym zjawiskiem, które trzeba przyznać jasno - nie było im do tej pory obce. Czy Raven Software powstrzyma kolejną, być może największą falę oszustów w historii gry, dowiemy się najpewniej w ciągu kilku dni bądź tygodni.