Reklama

Polish Masters: Czwarta kolejka niespodzianek

​Czwarta kolejka Polish Masters 2020 stała pod znakiem pozornych starć czołówki z dołem tabeli. Wyniki tych potyczek jednak pokazały, że nie wolno spisywać żadnych z drużyn na starcie przed rozegraniem spotkania. Doszło do kilku zaskakujących rozstrzygnięć.

SLAVGENT - PACT

Zmagania rozpoczęte zostały od dużej niespodzianki Pierwszym czwartkowym spotkaniem było starcie PACT-u z Teetres SLAVGENT. Faworytem było niepokonane SLAVGENT, którego przeciwnikiem była formacja, która nie zaznała jeszcze triumfu w Polish Masters.

Na mapie Coastline doszło do dużej niespodzianki i lepiej poradzili sobie gracze PACT-u. Zawodnicy organizacji Marcina "padre" Kurzawskiego wygrali najpierw pierwszą połowę 4:2, a następnie całe spotkanie 7:4.

XPG Invicta - PRIDE

Pierwsze zwycięstwo zanotowali także podopieczni organizacji PRIDE. Mierzyli się oni z niepokonaną XPG Invictą. Pierwsza część spotkania na Kafe Dosytoyevsky była bardzo wyrównana. Zakończyła się ona remisem 3:3 i jedyną szansę na rozstrzygnięcie potyczki niosła za sobą druga część spotkania.

Reklama

Tak się też stało. Lepsze były tam "Orły", które zwyciężyły 4:2, a w całym spotkaniu 7:5. To już druga niespodzianka tego dnia. PRIDE po dwóch porażkach i remisie, w końcu może dopisać zwycięstwo na swoje konto. Po drugiej stronie jest XPG Invicta, która zanotowała - podobnie jak Teetres SLAVGENT - pierwszą porażkę.

Devils.one - AVEZ Esport

Kolejne dwa starcia nie zakończyły już się takimi sensacjami, jak poprzednie. Na lokacji Clubhouse devils.one podejmowało AVEZ Esport. Patrząc na układ tabeli, mogło się wydawać, że stanęły naprzeciw siebie bardzo wyrównane drużyny. Obraz potyczki tego nie potwierdził. AVEZ w pierwszej części gry zdemolował wręcz "Diabłów", wygrywając aż 5:1. Wydawało się, że już jest wszystko rozstrzygnięte, gdyż "Ośmiornicom" do triumfu brakowało jedynie dwóch rund.

Devils.one jednak nie zamierzało łatwo się poddawać. W drugiej części zdobyli cztery rundy, lecz musieli uznać wyższość rywali. Mecz zakończył się wynikiem 7:5 i to do AVEZ trafiło zwycięstwo.

Izako Boars - Hummingbirds

Ostatni mecz 4. kolejki również mógł być nazwany pojedynkiem Dawida z Goliatem. Mające jedną porażkę Izako Boars podejmowało Hummingbirds, które jako jedyne nie zaznało jeszcze zwycięstwa. Przebieg meczu pokazał, że "Kolibry" będą musiały jeszcze poczekać na chwilę radości. Wprawdzie po pierwszej połowie na Villa mogli mieć nadzieję - remisowali 3:3 z "Dzikami". Finałowa część spotkania zweryfikowała jednak pozycje obu formacji.

Izako Boars wyszło na prowadzenie i już go nie oddało. Ostatecznie organizacja Piotra "izaka" Skowyrskiego zwyciężyła 7:5 i pozostała w czubie tabeli, a dokładnie na trzecim jej miejscu. Liderem po czterech rozegranych spotkaniach jest XPG Invita, tuż przed Teetres SLAVGENT i Izako Boars. Ostatnią drużyną zajmująca miejsce gwarantujące awans do play-off zajmuje AVEZ Esport.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Rainbow Six Polish Masters
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy