Polska czołówka CS:GO - jak radzi sobie na HLTV w 2020 roku?
Niedawno przeszliśmy w drugą połowę 2020 roku. Połowa roku to dobry czas na pierwsze podsumowania polskiej sceny, choć każdy w zasadzie wie, że jest źle, toteż nie trzeba powtarzać tych samych banałów.
Warto jednak podejść do sprawy konkretnie, liczbowo, gdyż polskie formacje chętnie startują w różnych międzynarodowych zmaganiach.
Tytułem wstępu
Dlaczego nie do końca należy się sugerować podanymi liczbami? Po pierwsze nie do końca muszą one oddawać sytuację, przysłaniając ewentualny sukces. Możemy obronić się jednak tym, że sukcesów Polaków w 2020 i tak byśmy się nie doszukali. Ponadto nie wzięliśmy pod uwagę zmian w składzie danych ekip i ich wpływu na wyniki, choć z drugiej strony w dowolnym składzie drużyny reprezentowały polską scenę.
Oczywiście zdajemy sobie również sprawę, że w niektórych kwalifikacjach trzeba było wygrać kilka spotkań, by znaleźć się na HLTV, co poprawia bilans meczów. Jeśli jednak formacja startowała w eliminacjach i nie dotarła do "HLTV-owskiego" etapu, to zazwyczaj jest to dość wymowne i nawet kilka wygranych nie zmazuje obrazu blamażu.
W statystykach wyróżniliśmy mecze "polsko-polskie", które zostaną podane w nawiasach obok głównych liczb. Nie są natomiast liczone spotkania, które znalazły się na HLTV.org, lecz dotyczyły wyłącznie polskich zmagań. Ponadto do zestawienia nie wliczaliśmy walkowerów. Proponujemy zatem całość potraktować jako ciekawostkę.
HONORIS
- 4 (1) zwycięstwa - 12 (2) porażek, 25% wygranych spotkań
Zaczynamy od ekipy, na której start wielu czekało. Dla sporego grona fanów drużyna miała pokazać, że Filipa "Neo" Kubskiego i Wiktora "TaZa" Wojtasa stać jeszcze na dobre strzelanie. Rzeczywistość jest jednak brutalna. Zdecydowanie częściej ekipa musi uznać wyższość przeciwników. Ktoś może powiedzieć, iż to jeszcze nowy skład, lecz przed oficjalnym debiutem formacja miała sporo czasu na treningi. Na razie nie wygląda to obiecująco, a projekt budzący nadzieje, szybko traci jakiekolwiek poparcie.
Wisła All in! Games Kraków
- 17 (1) zwycięstw - 28 (5) porażek, ok. 38% wygranych spotkań
Od początku istnienia Wisła stara się być czołową formacją w Polsce, ale czegoś jej brakuje, by faktycznie znaleźć się np. w finale ESL Mistrzostw Polski. Kłopoty na polskiej scenie przekładają się na międzynarodowe rozgrywki. Bez meczów na rodzime ekipy bilans spotkań wygląda nieco lepiej. Nadal jednak "szału nie ma".
AVEZ Esport
- 21 (0) zwycięstw - 22 (2) porażki, ok. 49% wygranych spotkań
"Ośmiornice" przebojem wdarły się do świadomości fanów, co potwierdziły finałem EMP. Na pewno do tej formacji można przypiąć słowo "niedosyt", gdyż kilka porażek pojawiło się w naprawdę ważnych momentach. Jedno, dwa zwycięstwa więcej pozwoliłoby ekipie znaleźć się tam, gdzie reszta mogła jedynie pomarzyć. A tak... ujemny bilans gier.
Actina PACT
- 28 (5) zwycięstw - 26 (4) porażek, ok. 52% wygranych spotkań
Przyznamy, że ten wynik nas zaskoczył. Po pierwsze PACT rozegrał całkiem sporo spotkań, po drugie ma bilans powyżej 50%, który zostałby zachowany nawet po odjęciu meczów na polskie formacje. Na pewno mocny wpływ na wynik wywarła gra formacji w ostatnim sezonie ESEA Premier, gdzie zespół osiągnął bilans 11-7. Czy jednak to przełożyło się na realne sukcesy? Odpowiedź jest dość jasna.
x-kom AGO
- 49 (5) zwycięstw - 41 (3) porażek, ok. 54% wygranych
U mistrzów Polski zaskakuje przede wszystkim liczba rozegranych meczów - 90. To zdecydowanie najwięcej spośród wszystkich rodzimych formacji. AGO gra sporo i więcej wygrywa, a to na pewno plus. Porażek też jednak nie brakuje, toteż trudno o większe sukcesy. "Jastrzębie" mają także problem ze stabilizowaniem formy - albo mają dobrą passę, albo przegrywają kilka spotkań z rzędu. Ogólny bilans pokazuje, że Damian "Furlan" Kisłowski i spółka nieprzypadkowo są aktualnymi mistrzami kraju.
Illuminar Gaming
- 17 (6) zwycięstw - 26 (1) porażek, ok. 40% wygranych spotkań
Na wstępie zaznaczmy, że zdecydowaną liczbę spotkań "nabił" nowy skład organizacji. I nie wiem, czy jest to dla niego dobra wiadomość, gdyż w styczniu "Illuminaci" coś tam jednak na HLTV wygrali. 40% zwycięstw na taką plejadę gwiazd, jaka jest w składzie, to wynik bardzo mierny. Jak jednak napompowany on jest przez mecze z polskimi ekipami? Na zagraniczne formacje Janusz "Snax" Pogorzelski i spółka mają bilans 11-25. Chyba nie tak to miało wyglądać...
Pozostali:
W regionalnym rankingu HLTV notowane są jeszcze dwa polskie zespoły - Izako Boars oraz CLEANTmix. Obie formacje rozegrały tylko kilka meczów, w tym jeden ze sobą (wygrany przez "Dziki"). Łączne rezultaty drużyn prezentują się następująco:
- Izako Boars - 3 (1) zwycięstwa - 4 (1) porażek
- CLEANTmix - 0 zwycięstw - 3 (1) porażki
Na wiwat ranking
Czym byłyby statystyki bez notowania w rankingu HLTV.org? Wielokrotnie mówią o nim zawodnicy, wielokrotnie mówi się o nim w ogóle. Czas jednak leci, a polskie ekipy, zamiast zbierać w nim punkty, regularnie je tracą. Jak to się ma w przekroju pół roku? Do tego porównania wzięliśmy dwie dane - z 30 grudnia oraz 29 czerwca.
Ranking:
- x-kom AGO: 46 (30 grudnia) - 47 (29 czerwca)
- AVEZ Esport: 60 (30 grudnia) - 70 (29 czerwca)
- Actina PACT: 68 (30 grudnia) - 44 (29 czerwca)
- WISŁA All in! Games Kraków: 57 (30 grudnia) - 72 (29 czerwca)
- Illuminar Gaming: 34 (30 grudnia) - 60 (29 czerwca)
- Izako Boars: 88 (30 grudnia) - 126 (29 czerwca)
Bonus:
- HONORIS - 88 (29 czerwca)