Polska Liga Esportowa – LOTTO Dywizja Mistrzowska: Popis drużyny PL123
W spotkaniach trzeciej kolejki wiosennej edycji Polskiej Ligi Esportowej - LOTTO Dywizji Mistrzowskiej w CS:GO nie zabrakło emocji. W jednym z najciekawszych spotkań M1 EDEN zmierzył się z CLEANTmix. Mapa dostarczyła zwrotów akcji. Zapraszamy do podsumowania wydarzeń.
M1 EDEN - CLEANTmix
Starcie M1 EDEN na mapie Train dostarczyło nieprawdopodobnych emocji. Wyrównana pierwsza połowa trafiła na konto graczy M1. To oni prowadzili, lecz mieli przewagę zaledwie jednego punktu (8:7). Warto wspomnieć, że EDEN grał po stronie atakującej. Gracze CLEANTmix mieli wszystko w swoich rękach, by odwrócić los spotkania.
Ta sztuka im się udała po kolejnej, bardzo zaciętej rywalizacji po zmianie stron. To CLEANT zdobył osiem "oczek" oddając rywalowi zaledwie o jedno mniej i tym samym doprowadzili do dogrywki. W dodatkowych rundach było również emocjonująco. Po dwóch dogrywkach zwyciężyła formacja M1 EDEN i to oni wyszli na prowadzenie w tym pojedynku w formacie best of three.
Pojedynek na Nuke był już zdecydowanie bardziej jednostronny. Pierwszą część spotkania zdominowali zawodnicy M1, którzy po piętnastu odsłonach prowadzili 12:3. Wprawdzie CLEANT podjęło walkę po zmianie stron, lecz na odrobienie strat było już zdecydowanie zbyt późno. Druga mapa wpadła na konto EDEN (16:11) i to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa w całym meczu 2:0.
PL123 - Olej Napędowy
Drużyna PL123 świetnie rozpoczęła sezon Polskiej Dywizji Esportowej - Dywizji Profesjonalnej. W dwóch pierwszych starciach nie znaleźli pogromców i byli faworytami meczu z formacją Olej Napędowy. Od samego początku udowadniali, kto dysponuje zdecydowanie mocniejszym kalibrem.
Na Trainie zademonstrowali swoją nieprawdopodobną siłę względem rywala. Efektem tego był wynik 13:2 do przerwy. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Olej Napędowy nie mógł nic poradzić na znakomitą dyspozycję rywali z drużyny PL123. Faworyt zdemolował Olej Napędowy 16:3.
Rywalizacja na Nuke dostarczyła zdecydowanie większych emocji. Mimo to, PL123 w dalszym ciągu wiodło prym. Na półmetku prowadzili 9:6 po stronie atakującej. W drugiej części kontynuowali oni swoją dobrą grę, co doprowadziło do ostatecznego triumfu 16:13. Dzięki temu PL123 pozostaje drużyną bez straty choćby punktu.
Dr. Pepper Team - Team ESCA Gaming
Drużyna ESCA na Trainie od samego początku przejęła inicjatywę. Formacja ta lepiej prezentowała się w każdym elemencie na mapie od uchodzącej raczej za faworyta drużyny Dr. Pepper Team. Jednak zawodnicy Peppera nie zamierzali się poddawać i wywalczyli pięć rund do przerwy. Wynik 10:5 nie musiał skazywać na porażkę tę formację. Po zmianie stron jednak widowisko stało się bardzo jednostronne.
Formacja ESCA Gaming można powiedzieć, że wręcz zdemolowała rywala, wygrywając wszystkie sześć rund. Mało kto się spodziewał, że Dr. Pepper kompletnie nie będzie potrafił powalczyć w drugiej połowie. Mapa zakończyła się rezultatem 16:5.
Druga mapa była znacznie bardziej interesująca. Zawodnicy Peppera musieli ją wygrać, by móc dalej marzyć o zwycięstwie w tym spotkaniu. ESCA z ogromnym impetem rozpoczęło rozgrywkę na Dust2. Ewidentnie nie zamierzali czekać na to, co zrobią gracze Dr. Pepper i chcieli rozstrzygnąć pojedynek w dwóch mapach. To się udawało, gdyż zdobyli w pierwszej części spotkania dziewięć rund, oddając zaledwie sześć. Dorobek Dr. Peppera do przerwy był i tak lepszy od tego, jaki zgromadzili na przestrzeni całej pierwszej mapy. Powodów do optymizmu nie było jednak wielu. ESCA po zmianie stron kontynuowała swoją bardzo dobrą i pewną grę.
Zawodnicy formacji Dr. Pepper próbowali "kąsać" rywala, zdobywając regularnie kolejne rundy, lecz było to za mało, by myśleć o końcowym triumfie nad bardzo dobrze dysponowanymi zawodnikami ESCA. Mapa zakończyła się zwycięstwem ESCA Gaming 16:10 i całe starcie 2:0.