Reklama

Polska pokonała Brazylię na wirtualnym boisku

​Do niecodziennego wydarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór. Reprezentacja Polski zmierzyła się w towarzyskim dwumeczu z zawodnikami Brazylii. W pierwszym starciu Krystian Bielik podejmował gwiazdę Realu Madryt - Viniciusa Juniora, zaś w drugim meczu starli się ze sobą zawodowi esportowcy.

Futbol w czasie pandemii

Futbol w czasie pandemii koronawirusa przeniósł się do domu. W wielu wymiarach. Sesje treningowe na co dzień wykonywane na bocznych boiskach, były wykonywane w domach. Drużyny łączyły się za pomocą komunikatorów internetowych ze szkoleniowcem, który nakreślał konkretny plan. Oczywiście, nie mogło to być w pełni, ani nawet w większej mierze podobne do typowego treningu. Był to jedynie malutki substytut do normalnego trenowania.

Zgoda na trening jest jednak już od kilku tygodni. Najpierw piłkarze mogli trenować w kilkuosobowych grupach, potem już w bardziej standardowych warunkach. Brak rozgrywanych meczów wpłynął na organizację wirtualnych spotkań. Stał się popularnym trendem wśród piłkarskich związków.

Reklama

Polski Związek Piłki Nożnej bardzo mocno zainteresował się tym tematem. Odbyło się szereg spotkań, w tym między innymi z Finlandią i Ukrainą - rywalami, którzy mieli się spotkać z nami na prawdziwych boiskach w meczach towarzyskich przed Euro 2020.

Mimo że od kilku tygodni gra niemiecka Bundesliga czy polska PKO Ekstraklasa, to w poniedziałek odbył się bardzo interesujący wirtualny sparing. Polacy podjęli wielkie "Canarinhos". Barw Polski bronili Krystian Bielik - zawodnik Derby Country oraz zawodowy gracz FIFY 20 - Gracjan "elpolako" Gołębiewski. Naprzeciw polskim zawodnikom stanęli: Vinicius Junior z Realu Madryt oraz Pedro "Resende" Soares.

Zacięta bitwa, wielkie zwycięstwo

W pierwszym starciu spotkali się piłkarze. Nie było wątpliwości, kto jest w tym starciu górą. Polski obrońca popisał się zdecydowanie lepszą dyspozycją w FIFIE 20 od samego jednego z ambasadorów tytułu, pokonując Viniciusa 5:2.

Zasady tej potyczki były jasne. Wygrywała ta reprezentacja, która w obu starciach zdobędzie łącznie więcej goli. Na szczęście Bielik okazał się dużo lepszy od swojego brazylijskiego rywala, gdyż potem już tak dobrze nie szło "Biało-Czerwonym".

"Elpolako" stoczył bardzo efektowny bój z "Resende". W spotkaniu między zawodowymi graczami padło aż dziewięć goli. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł gracz z Ameryki Południowej, który wygrał starcie 5:4. Dzięki zapasowi goli strzelonych przez Bielika, to Polska wygrała mecz z Brazylią 9:7. Spotkanie skomentowała legenda polskiego dziennikarstwa sportowego Dariusz Szpakowski z Telewizji Polskiej. 

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: FIFA
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy