Reklama

Porażka w kwalifikacjach EMP to przesada. HONORIS musi coś zmienić

​Kilka miesięcy temu HONORIS startowało jako drużyna mająca spory kredyt zaufania. Dwie wielkie legendy CS:GO oraz fakt stworzonego przez nie projektu sprawiał, iż kibice dali mu czas na rozwinięcie skrzydeł. Miniony weekend przelał jednak czarę goryczy. HONORIS musi dokonać poważnych zmian, jeśli chce cokolwiek znaczyć na polskiej scenie esportowej.

Blamaż w kwalifikacjach do EMP

HONORIS nie otrzymało bezpośredniego zaproszenia do głównej części zbliżających się ESL Mistrzostw Polski. Drużyna mogła jednak wywalczyć sobie miejsce za sprawą zamkniętych kwalifikacji. Z racji, iż sześć zespołów miało już zapewniony udział w EMP, wydawało się, że dla Wiktora "TaZa" Wojtasa i spółki eliminacje będą tylko formalnością.

Zawodnicy i fani projektu musieli przełknąć jednak bardzo gorzką pigułkę. Mimo że z kwalifikacji do fazy pucharowej awansowały aż cztery (zazwyczaj awansowały dwie) formacje, to HONORIS i tak nie zdołało wywalczyć awansu do głównej części mistrzostw. Nie pomogła nawet drabinka podwójnej eliminacji. Na swojej drodze drużyna przegrała z Pompą Team oraz Team Gaminate, ostatecznie nie znajdując się w EMP.

Reklama

Wyniki HONORIS w eliminacjach:

  • HONORIS - Pompa Team 1:2 (16:8 - nuke, 10:16 - vertigo, 6:16 - inferno)
  • HONORIS - Olej Napędowy 2:0 (16:2 - inferno, 16:2 - nuke)
  • HONORIS - MROZONKI 2:0 (16:6 - mirage, 16:4 - nuke)
  • HONORIS - Team Gaminate 2:0 (16:7 - inferno, 16:13 - nuke)

Czas na zmiany

Takiego wyniku nie da się wybronić. Zespół z "TaZem" "Neo" i "STOMPEM" wręcz musi przechodzić polskie mixy lub słabsze formacje. Rezultat osiągnięty w kwalifikacjach do EMP nie jest momentem do rozmyślania nad poprawą gry, szukaniem opcji. Jest momentem do działań. Być może nawet radykalnych, ale na pewno potrzebnych.

Mecze rozgrywane na HLTV.org nie okazały się bowiem przypadkowe. O ile na początku wyglądało to względnie obiecująco, tak szybko kampania drużyny przerodziła się w masowe porażki. Trudno uwierzyć? Bilans HONORIS w meczach zarejestrowanych przez HLTV wynosi 12 zwycięstw i 32 porażki (nie wliczając oddanych walkowerów). Nadal jednak te liczby nie oddają marazmu, w jakim znajduje się zespół.

Oczywiście łatwo powiedzieć "Ha, czas na zmiany!". Tylko co, gdzie i jak? Po kilku miesiącach zespół w końcu zdecydował się na trenera, jakim został Robert "mSr" Pieńkowski. Co jednak dalej? Szukanie opcji wewnątrz zespołu nie ma już chyba sensu. Kogo zatem wyrzucić? Młodych czy starych? W suchych liczbach ratingu 2.0 najlepiej wypadają "STOMP" (1.11) oraz "reiko" (1.03). "Neo" posiada rating na poziomie 0.96. Następny jest "PRISM" (0.93), a stawkę zamyka "TaZ" (0.90).

To tylko suche liczby, które nie w pełni oddają przydatność dla drużyny. Konkretną wartość znają zawodnicy, a teraz może przeanalizować ją jeszcze trener. Wszyscy muszą jednak dojść do konkretnych wniosków i dokonać dużych zmian. Projekt w tym składzie nie ma już po prostu sensu.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: HONORIS
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy