Prezes Activision Blizzard może zarobić prawdziwą fortunę na przejęciu przez Microsoft
Nie milknie echo sensacyjnej transakcji, która dokonana została przez Microsoft. Hegemon z branży informatycznej wykupił duże studio gier - Activision Blizzard za kwotę opiewającą na blisko 69 miliardów dolarów. Niektórzy dopytują co z dotychczasowym prezesem Blizzarda, Bobby Kottickiem?
Sensacyjne wieści o przejęciu Blizzarda przez Microsoft zalały cały informacyjny świat we wtorkowe popołudnie. Z uwagi na rozmach i skalę przedsięwzięcia, o sprawie mówi się bardzo głośno, poruszając przy tym niemal wszystkie możliwe wątki.
W ostatnim czasie, za producentem takich produkcji jak Call of Duty, Overwatch, StarCraft czy World of Warcraft ciągnie się szereg afer i problemów. Dziennikarskie śledztwa i raporty jednoznacznie wskazały, że w Blizzardzie dochodziło do mobbingowania pracownic i napastowania seksualnego. Na domiar złego, wszelkie te nieetyczne działania miały być inicjowane przez kadrę kierowniczą, w tym również przez prezesa firmy - Bobby’ego Kotticka. Jak się z czasem okazało, milioner miał sam dopuszczać się molestowania i zatajania, oraz maskowania wszelkich symptomów toksycznej atmosfery w przedsiębiorstwie.
Microsoft wykupuje Activision Blizzard. Co z Bobby Kottickiem?
Niedługo po ukazaniu się sensacyjnych informacji o przejęciu Activision Blizzard przez Microsoft, do wrażliwych spraw odniósł się sam szef Microsoft Gaming - Phil Spencer. "Jeśli chodzi o osoby, które są na stanowiskach kierowniczych w innych firmach, to oczywiście nie jest to nasza rola, by oceniać kim są prezesi" - stwierdził.
"Bobby będzie prowadził Activision Blizzard jako prezes, tak jak robił to przez ostatnie 30 lat. Razem, Bobby i Phil będą pracować nad przejściem do tego ekscytującego, nowego przedsięwzięcia" - wybrzmiało z kolei oficjalne oświadczenie. Dalej można było jednak wyczytać, że działalność Blizzarda podlegać będzie Microsoftowi.