Reklama

Profesjonalny komentator twierdzi, że mężczyźni są dyskryminowani w esporcie

​Na profesjonalnej scenie Counter-Strike: Global Offensive zawrzało. Wszystko za sprawą ostatnich oświadczeń ESL Gaming o organizacji cyklu turniejów tylko i wyłącznie dla kobiet. Znany komentator esportowy pyta: a gdzie w tym wszystkim mężczyźni?

O całej sprawie informowaliśmy kilka dni temu na łamach naszego portalu. Projekt #GGForAll tworzony jest przez ESL i dotyczy tylko kobiet. Płeć męska w rozgrywkach nie może wziąć udziału.

W 2022 roku rozegrany zostanie cykl turniejów. W puli wszystkich rozgrywek znajdzie się 500 tysięcy dolarów. Przedsięwzięcie ma na celu zwiększanie świadomości i poprawianie bytu kobiet na profesjonalnej scenie esportowej. "Staramy się dążyć do punktu, w którym środowisko dyskryminacji i toksyczności jest usunięte" - tłumaczą organizatorzy.

Reklama

Dyskryminacja mężczyzn?

Komunikat, który pojawił się kilka dni temu o tym, że powstaną rozgrywki dedykowane tylko i wyłącznie kobietom mocno podzielił całą społeczność. Na tyle, że w sieci doszło do słownych przepychanek. W tej sprawie głos zabrał ceniony esportowy komentator - Auguste "Semmler" Massonnat.

"Walczymy z dyskryminacją i toksycznością, dyskryminując i będąc toksycznymi" - napisał prowokacyjnie.

Pojawiło się także zapytanie podsycone ironią - kiedy ogłoszone zostaną turnieje, w których wziąć udział będzie mogła tylko płeć męska. Dyskusja rozgorzała na dobre, a wymienne opinie były bardzo zróżnicowane.

"Semmler" ostatecznie dolał oliwy do ognia. "Dlaczego przekaż brzmi tak, że mężczyźni są toksyczni, zamiast po prostu: zakładamy ligę, by promować zawodniczki, ponieważ przegrywają, gdy mierzą się z mężczyznami?" - dopytywał popularny komentator.

Nie wygląda na to, że debaty w tym temacie umilkną na dobre. Warto jeszcze raz wspomnieć, że inicjatywa zrealizowana zostanie już w przyszłym roku, więc wraz z pojawianiem się konkretniejszych informacji o projekcie - dialog rozgorzeje ponownie.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy