Reklama

Promuje hazard na Twitchu i zarabia miliony. Amerykański streamer w cieniu kontrowersji

​Popularny amerykański streamer, Adin Ross znany z transmitowania takich gier jak Grand Theft Auto V czy NBA 2K zaliczył w ostatnich dniach niemałą wpadkę. Na swoim streamie, nieumyślnie pokazał prywatną konwersację z innym użytkownikiem, a ta dotyczy zarabianiu na promocji hazardu. Kwoty, o jakich mowa są oszałamiające.

​Popularny amerykański streamer, Adin Ross znany z transmitowania takich gier jak Grand Theft Auto V czy NBA 2K zaliczył w ostatnich dniach niemałą wpadkę. Na swoim streamie, nieumyślnie pokazał prywatną konwersację z innym użytkownikiem, a ta dotyczy zarabianiu na promocji hazardu. Kwoty, o jakich mowa są oszałamiające.

21-letni streamer w bardzo szybkim tempie stał się znaczącą marką na Twitchu. W przeszłości nagrywał z czołowymi amerykańskimi raperami i innymi dużymi streamerami. Niewątpliwie, to przyniosło mu ogromną rzeszę fanów. Dość powiedzieć, że Ross posiada ponad 4 miliony obserwujących na swoim kanale.

Podczas jednej z ostatnich transmisji na żywo, mężczyźnie przydarzyła się spora wpadka, która odbija się coraz większym echem. I trzeba przyznać, że szybko nie umilknie - jak większość rzeczy puszczonych do obiegu w świecie internetowym.

Reklama

Na klipie, który cieszy się obecnie popularnością blisko 100 tysięcy wyświetleń, zobaczyć można urywek rozmowy. Konwersacja dotyczy umów, które zostały zaproponowane przez dwie konkurencyjne firmy, zajmujące się tzw. gamblingiem, czyli krótko mówiąc - szeroko pojętym hazardem. W tym przypadku mowa o kasynach nnline, które dopuszczają również depozyty w postaci różnych kryptowalut.

Liczby, które można wyczytać, robią wrażenie. Okazuje się bowiem, że 21-letniemu streamerowi zaproponowano lukratywną umowę o wartości 2 milionów dolarów. Kontrakt miał dotyczyć promowania jednego z kasyn na swoich transmisjach. Warto dodać, że 2 miliony dolarów to blisko 7,5 milionów w przełożeniu na złotówki, a umowa dotyczy kwoty, jaką miałby inkasować streamer co miesiąc.

Sytuacja jest o tyle kontrowersyjna, że Twitch stara się regularnie niwelować praktyki związane z promowaniem szeroko pojętego hazardu na swojej platformie. Nie wiadomo jednak, jaki los spotka Adina Rossa.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy