PUBG Mobile zarobiło krocie w grudniu ubiegłego roku!
Przemysł gamingowy czy esportowy z roku na rok coraz prężniej się rozwija. Nie tylko, jeśli chodzi o gry wydawane na konsole czy komputery. Ważnym, a może i nawet wiodącym celem twórców gier jest również rynek smartfonów. PUBG pochwaliło się ogromnym zarobkiem w grudniu ubiegłego roku.
Jeśli myślimy o grach wideo, na pierwszą myśl przychodzi nam wydanie "pecetowe" lub konsolowe. Mało kto wie, że rynek gier mobilnych również ma się bardzo dobrze i przynosi deweloperom ogromne zyski.
Mniejsza świadomość tej gałęzi rynku wynika prawdopodobnie z tego, że największe turnieje esportowe są jedynie dla graczy na konsolach lub komputerach osobistych. Odstępstwem od tego jest World of Tanks, który przeprowadza turnieje właśnie dla graczy na telefonach.
Innym wielkim tytułem jest PUBG Mobile - to on właśnie będzie tematem przewodnim tego artykułu. Gra od Tencent Games została pobrana ponad 34 miliony razy z aplikacji Google Play. Takim wynikiem nie może się pochwalić wiele gier na rynku. Zasługą tego jest oczywiście popularność "podstawowej" wersji PUBG, czyli tej na PC.
Przed kilkoma laty PlayerUnknown's Battlegrounds bił wszelkie rekordy na platformie Steam pod względem jednocześnie przebywających użytkownikach na serwerze. Był to pierwszy od H1Z1 battle royale i zdecydowanie lepszy graficznie. Miał on jednak swoje problemy - głównie dotyczyły one wydajności. Z tym nie ma jednak problemów w mobilnej wersji. To sprawia, ze gra zarabia na siebie ogromne kwoty pieniężne.
Według raportu Sensor Tower PUBG Mobile było drugą najbardziej dochodową grą w grudniu 2020 roku. Tytuł zarobił aż 177 miliony dolarów, ustępując jedynie Honor of Kings. Warto zaznaczyć, ze znaczna większość pieniędzy pochodziła z rynku azjatyckiego, a dokładniej z chińskiej wersji gry. Kwota jednak robi ogromne wrażenie. Pracownicy Tencent jednak nie rozleniwiają się pod wpływem sukcesu i wydali aktualizację, która dodała nowy tryb oraz broń.
