Ranking HLTV: Zmiany w czołówce i w polskich drużynach
Trzeci grudniowy ranking HLTV znów wprowadził sporo roszad. Zmienił się między innymi układ drużyn na podium. Z awansu może cieszyć się ex-Virtus.pro, smucić natomiast zawodnicy Illuminar Gaming po zakończonym fiaskiem DreamHacku w Sevilli.
W ubiegłym tygodniu zakończyły się trzy zagraniczne turnieje, z czego dwa o sporym prestiżu - cs_summit 5 oraz DreamHack Open w Sevilli. W obu tych turniejach brały udział polskie formacje. W Kalifornii na cs_summit wystąpiło po raz ostatni w polskim składzie Virtus.pro, zaś w stolicy Andaluzji mogliśmy podziwiać Illuminar Gaming.
"Virtusi" nie grali świetnych pojedynków, a większość z nich zremisowali. Przyjazny układ innych pojedynków sprawił, że awansowali jednak do najlepszej czwórki turnieju. Tam już musieli uznać wyższość francuskiego G2 Esports i pożegnali się z turniejem.
Zupełnie inaczej wyglądała historia Illuminar w Sewilli. Polacy zaprezentowali się z fatalnej strony, odpadając w fazie grupowej. Warto zaznaczyć, że obsada turnieju nie była najsilniejsza, a półfinał, czyli wyjście z grupy, należało uznawać za absolutne minimum. Tak się jednak nie stało i miało to swoje odzwierciedlenie w rankingu. Virtus.pro awansowało o jedną lokatę (aktualnie 25.), zaś Illuminar utraciło jedno miejsce (28. aktualnie).
Interesująco jest również w górnych rejonach zestawienia. Na podium powrócił Team Liquid. Zepchnął tym samym Evil Geniuses, które od wielu tygodni plasowało się w czołowej trójce. Czwarte jest mousesports, które również poprawiło się o jedno "oczko". Wskutek tego Amerykanie reprezentujący niegdyś NRG Esports spadli aż na piąte miejsce.
Nowicjuszem w rankingu jest OG Team. Europejczycy z miejsca wskoczyli na 27. miejsce. Największy awans jest jednak dziełem Movistar Raiders. Hiszpanie poprawili swoją pozycję aż o dziesięć lokat i są na ostatnim, trzydziestym miejscu.