Reklama

Rebirth Island i Fortune’s Keep maja zniknąć z Warzone po debiucie sequela

Call of Duty: Warzone szykuje się do premiery jednego z największych wydarzeń w historii battle royale. Przed debiutem Warzone 2 w listopadzie dowiadujemy się coraz więcej informacji o przyszłości gry.

Przed fanami battle royale bardzo ważne wydarzenie. Jak co roku, Warzone będzie przechodził spore zmiany w związku z debiutem nowej odsłony Call of Duty. Tym razem zmiany będą jednak bardzie drastyczne, bowiem 16 listopada, nieco ponad dwa tygodnie po premierze Modern Warfare 2, ma pojawić się Warzone 2.

Sequel przyniesie oczywiście cały zestaw zmian związanych z debiutem Modern Warfare 2. Dostaniemy nowe bronie, Gunsmith będzie działał i wyglądał inaczej, a sam Warzone doczeka się kilku rewolucji w obrębie trybu battle royale, w tym nowej wersji bezpiecznych stref, która będzie dzielić się na trzy mniejsze kółka. Oczywiście jedną z głównych atrakcji sequela będzie zaprezentowana ostatnio podczas Call of Duty Next mapa, Al. Mazrah.

Reklama

Zbliżająca się rewolucja ekscytuje większość graczy, ale w głowach wielu z nich pojawiło się również pytanie, co wydarzy się z aktualną wersją Warzone. Ostatnio Tom Henderson, znany insider branży gamingowej, twierdził, że gra zmieni tytuł na "Warzone Caldera", a teraz temat ten przybliżył dodatkowo kolejny leaker, GhostOfHope. Według jego informacji po premierze Warzone 2 z aktualnej wersji znikną Rebirth Island i Fortune’s Keep.

Jeżeli te informacje okażą się prawdziwe, a Warzone stanie się jedynie sposobem na powrót do Caldery, pojawia się pytanie, czy mniejsze mapy trafią od razu do Warzone 2. Dla wielu graczy była to główna atrakcja Warzone od premiery Caldery. Logika podpowiada, że Raven przeniesie obie mapy z pierwszej części swojej gry do drugiej, a w przyszłym roku, zgodnie z ostatnimi plotkami, dołączy do nich jeszcze jedna lokacja.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy