Reklama

Red Bull otworzył wielki ośrodek dla esportowców

​Drużyna Red Bull Racing Esports z siedzibą w brytyjskim Milton Keynes otworzyło najnowocześniejszy ośrodek szkoleniowy do wyścigów na symulatorach. Organizacja występująca w eFormula 1 będzie głównym centrum zawodników jeżdżących w wirtualnej odmianie F1, ale i nie tylko.

Wirtualne rozgrywki w Formule 1 są coraz bardziej popularne. Wpływ na to ma zapewne uczestnictwo czołowych teamów znanych z tej "torowej" Formuły. Uczestnikami zawodów są przedstawiciele Ferrari, McLarena czy Red Bull Racingu. Wszystkie zespoły można obserwować w rywalizacji esportowej.

Najpóźniej do rozgrywek dołączyło Ferrari. Ekipa z Maranello długo zachowywała swój dość konserwatywny stosunek do wyścigów, wzbraniając się od growej potyczki. Jednak i oni dali się przekonać, by występować w zawodach, nad którymi pieczę trzyma Liberty Media - właściciel F1.

Reklama

Po drugiej stronie znajduje się Red Bull Racing. Zespół sponsorowany przez austriacki koncern napojów energetycznych widzi duży potencjał w rywalizacji esportowej. Wybudowali oni właśnie najnowocześniejszy ośrodek do szkolenia dla drużyny eFormuły 1, ale i nie tylko.

Mają tam szkolić się najzdolniejsi kierowcy na symulatorach, którzy są pełnoprawnymi członkami zespołów F1. Austriacy zapewne są świadomi tego, w jaki sposób najbardziej popularna seria wyścigowa na świecie rozwija się i w jaką stronę podąża.

Tego typu centrum może być pomocne dla wirtualnych oraz rzeczywistych losów drużyny spod znaku "Byka". Na razie ma poprawić umiejętności dwunastu członków zespołu, ale też ma służyć jako ośrodek do kształcenia nowych talentów.

Co ciekawe - jego oficjalna nazwa jeszcze nie jest ogłoszona. Wybrana będzie na podstawie propozycji złożonych przez kibiców. Jak podają źródła, jest ich aż cztery tysiące. Najbardziej atrakcyjniejsze zostanie podane wkrótce.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Red Bull
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy