Riot Games zdradził jak często Valorant będzie dostawał nowych agentów
Riot Games podzielił się planami odnośnie rozwoju popularnej strzelanki Valorant. Dowiedzieliśmy się m.in. jak długo potrwają poszczególne odcinki oraz akty, a także jak często będziemy dostawać nowych bohaterów.
Valorant wystartował w ramach zamkniętej bety z przytupem przyciągając na Twitchu ponad milion oglądających, aczkolwiek ów wynik był efektem konieczności oglądania transmisji z gry w celu zdobycia kodu dającego do niej dostęp.
Teraz jednak gdy strzelanka Riot Games zadebiutowała na początku czerwca w finalnej wersji tego ograniczenia już nie ma, a liczba widzów na platformie Amazona poszybowała w dół.
Po części winowajcą dość małego zainteresowania Valorantem był brak systemu rankingowego, na którego musieliśmy poczekać kilka tygodni. Po jego implementacji produkcja na nowo przyciąga tłumy fanów.
Oczywiście wydanie gry nie oznacza zakończenia prac nad nią co potwierdzili sami deweloperzy przyznając, że czeka nas jeszcze wiele atrakcji. Przede wszystkim z najnowszego materiału wideo, w którym jedna z autorek przedstawia plany dowiadujemy się, że całość zostanie podzielona na odcinki czyli odpowiednik sezonów trwających pół roku. Ma to sens bowiem każdy z tych odcinków ma w sobie po trzy osobne akty.
Same odcinki to w rzeczywistości dużo większe aktualizacje, które pozwalają przeprowadzić Riot konkretne zmiany w rozgrywce w tym dodania szeregu nowych elementów do gry. W przypadku aktów innowacje nie będą miały takiego rozmachu i będzie ich mniej. Nowe postaci mają pojawiać się co dwa miesiące wraz z aktami, co w praktyce daje około sześciu kolejnych agentów rocznie.
Jest to całkiem spora ilość i w następnych latach, gdy projekt będzie sukcesywnie rozwijany możemy spodziewać się szeregu zapewne w większości interesujących bohaterów.
Deweloperzy nie zapominają też o kolejnych trybach (przypomnijmy, że oprócz rankedów dostaliśmy Gorączkę Spike'a, czyli szybkie trwające maksymalnie 8 minut potyczki z przyznawanymi automatycznie i zmiennymi broniami) Valoranta, z czego jeden z nich zadebiutuje jeszcze przed nadejściem drugiego odcinka.
Marcin Jeżewski - ITHardware.pl