Reklama

Rower górski i zamarznięte jezioro? Dantejskie sceny na Twitchu

Twitch zdążył przyzwyczaić wszystkich, że na platformie tej dzieją się bardzo zwariowane, a bardzo często także niebezpieczne sytuacje. Dobitnie przekonał się o tym niemiecki twórca nadający w serwisie pod pseudonimem "Papaplatte".

"Papaplatte" to jeden z największych streamerów z kraju naszych zachodnich sąsiadów. Posiada on na Twitchu ponad 2,1 milionów obserwujących, co pozwala mu się klasyfikować na zaszczytnym 15. miejscu najpopularniejszych twórców całej platformy. Transmisje Niemca potrafią przyciągnąć prawdziwe tłumy.

Zazwyczaj "Papaplatte" nadaje w kategorii "Rozmowy". Internetowy celebryta na swoich streamach wdaje się w dzikie wędrówki, spontaniczne podróże, a nierzadko także podejmuje się rozmaitych wyzwań. Stąd też właśnie wynika jego popularność i fakt, iż rzeczony twórca potrafi zgromadzić widownię na poziomie 30 tys. oglądających.

Reklama

Ostatnia transmisja "Papaplatte" przyniosła jednak dosyć nieoczekiwany obrót. Niemiec zabrał swój rower górski i postanowił wyruszyć na przejażdżkę po zaśnieżonych stokach i terenach górskich. Szczególnie jedna niebezpieczna sytuacja wzbudziła masę grozy wśród widowni zgromadzonej na tej transmisji.

Przez swoją nieuwagę i zbyt dużą nonszalancję "Papaplatte" wpadł wraz ze swoim rowerem do zamarzniętego jeziora. Całą akcję uchwyciła kamera umocowana do roweru, którym przemieszczał się twórca. Wyjątkowo niepokojący był fakt, że w momencie uderzenia o taflę jeziora, krzyki Niemca ustały... To zrodziło niepokój, ale na szczęście okazało się, że streamerowi nic tak naprawdę się nie stało.

Tak czy inaczej, sytuacja ta demonstruje, że czasami warto zachować wstrzemięźliwość przed wykonaniem szalonych, znajdujących się często na granicach ryzyka czynnościami.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: twitch.tv
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy