Samochód uderzył w dom streamera podczas transmisji na żywo
Streamer "birdehbox" bronił właśnie bombsite'u na mapie Overpass w Counter-Strike: Global Offensive, gdy nagle zerwał słuchawki i odszedł od komputera, a towarzysze z zespołu w tle mogli usłyszeć tylko krzyki. Okazało się, że ktoś wjechał samochodem w dom gracza. Zawiodły hamulce.
"Co się dzieje? Czy to on krzyczał?" - zastanawiał się kolega, w akcji utrwalonej w materiałach wideo z transmisji. "Tak, to chyba on" - otrzymał odpowiedź. "Nigdy nie słyszałem, żeby tak krzyczał. Chyba myszka mu się zepsuła" - spekulowali koledzy, wśród winnych doszukując się między innymi psa.
Okazało się, że prawda była nieco bardziej destrukcyjna. "Będę musiał wyjść. Ktoś właśnie wjechał samochodem w mój dom i rozwalił drzwi" - wyjaśnił "birdehbox", gdy zdołał już opanować się na tyle, by wrócić do komputera i przedstawić sytuację kolegom z drużyny. "Nie żartuję, wyślę wam zdjęcia" - dodał.
Jak obiecał, tak też zrobił. Streamer nie kłamał, ponieważ na zdjęciach wyraźnie widać zniszczony róg budynku oraz drzwi, które siła uderzenia wyrzuciła z framugi. Kierowca tłumaczył się podobno zepsutymi hamulcami, lecz ta wersja wydarzeń wydaje się być dość wątpliwa dla zainteresowanego.
Na miejscu błyskawicznie pojawiła się bowiem policja. Funkcjonariusze znajdowali się na tyle blisko, że mogli obejrzeć cały wypadek "na żywo" i natychmiast zabrali kierującego na komisariat. Ten podobno nie miał bowiem dokumentów, a samochód nie należał do niego. A to pech dla właściciela.