Serwery Apex Legends zostały zaatakowane. Hakerzy wystosowali nietypowe żądanie

Jakiś czas temu, na łamach portalu informowaliśmy o dużym niezadowoleniu ze strony profesjonalnych graczy i streamerów Apexa. W produkcji od Respawn Entertainment zaroiło się bowiem od oszustów psujących rozgrywkę uczciwym graczom.

Oprócz tego, coraz częstszym działaniem stało się tzw. DDoS’owanie, czyli łączenie się z serwerem ofiary by utrudnić mu rozgrywkę lub całkowicie pozbawić go tej możliwości. Wystosowano apele i oskarżano producentów o bierność, i pozostawienie gry na pastwę losu.

Jak się okazało, pech nadal nie opuszcza Apexa. Tym razem, hakerzy zaatakowali serwery gry i wystosowali nietypową wiadomość. Gracze wygrywający swój mecz dostają komunikat o treści: "Visit and repost savetitanfall.com", co wyraża prośbę o odwiedzenie i przekazanie dalej - linku do tej strony.

Atak hakerski jest swoistym protestem złożonym przeciwko Respawn Entertainment. Firma ta jest producentem nie tylko Apex Legends, ale również wspomnianego Titanfall. Według graczy, ta druga produkcja jest obecnie niegrywalna z powodu... masowej ilości DDoS’ów.

Twórcy obiecywali już kilkukrotnie poprawę sytuacji, ale nic takiego nie nastąpiło. "Społeczność gry Titanfall błagała studio Respawn o rozwiązanie tego problemu przez ponad trzy lata, ale niestety bez rezultatu.

Dzisiaj, gra nadal jest w sprzedaży, podczas gry nie da się po prostu w nią normalnie grać. Czas więc mówić o tym głośniej" - taki komunikat widnieje na stronie, do której bezpośrednio odnoszą się hakerzy.

Według wielu, Respawn podchodzi bardzo lakonicznie i minimalistycznie w kontekście rozwiązywania problemów gier, za które są odpowiedzialni. Być może głosy społeczności przyczynią się do zmiany wspomnianych sytuacji na lepsze.