Reklama

Simracing: Największe marki aut dostały zaproszenie do Virtual Le Mans

​Już w tym miesiącu ruszają pierwsze zawody z cyklu Virtual Le Mans. Do grona uczestników zostali zaproszeni najbardziej znani producenci aut na całym świecie. Zapowiadają się zatem ogromne emocje. W puli nagród znalazła się ogromna suma pieniężna.

Le Mans jest jednym z najbardziej legendarnych wyścigów samochodowych na świecie. Początki jego sięgają 1923 roku. Największą popularność 24-godzinny wyścig zyskał w latach 60-tych, gdy Ford walczył z dominatorem - włoską stajnią Ferrari o miano najlepszej marki w zawodach. Cała długoletnia historia tych zawodów sprawiła, że dziś wyścig dwudziesto-czterogodzinny Le Mans jest szanowany przez wiele milionów kibiców.

Jednak czasy się zmieniają i nie tylko na prawdziwym torze we Francji odbywają się zmagania. Od jakiegoś czasu Le Mans to również wyścig esportowy. W tym roku będzie podzielony na kilka części i na starcie staną wielkie marki. Organizatorzy postanowili zaprosić konstruktorów najbardziej legendarnych pojazdów.

Reklama

Wśród marek, jakie pojawią się na starcie jest między innymi Porsche, Ferrari czy Alpine. Zawodnicy będą reprezentować łącznie dwanaście różnych nacji. Zgłoszenia zostaną podzielone na dwie kategorie samochodów — Le Mans Prototype 2 (LMP2) i Le Mans Grand Touring Endurance (LMGTE), po 21 i 17 aut. Pełna lista zostanie opublikowana 17 września.

Zawody odbędą się na pięciu wirtualnych, lecz bardzo legendarnych torach w świecie motorsportu. Będą to: Nurburgring (Niemcy), Sebring (Stany Zjednoczone), Spa (Belgia), Monza (Włochy) oraz oczywiście Le Mans. W puli nagród znalazło się 250 tysięcy dolarów. Finał imprezy zaplanowany jest na 15-16 stycznia 2022 roku.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy