Sledgehammer zapowiada duże zmiany w pierwszym sezonie Call of Duty: Vanguard
Wielkimi krokami zbliża się pierwszy sezon Call of Duty: Vanguard. Gracze dostaną wreszcie pierwszego, prawdziwego battle passa, a w ręce fanów Warzone trafi nowa mapa.
Przed nami prawdopodobnie jedna z największych aktualizacji w historii współczesnego Call of Duty. 8 grudnia światło dzienne ujrzy wreszcie pierwszy sezon Vanguarda. Będzie to nie tylko kolejna integracja Warzone z nową odsłoną serii, ale również nowy content wewnątrz multiplayera oraz Zombie.
Activision opublikowało właśnie swoją standardową grafikę, gdzie możemy zobaczyć najważniejsze nowości wewnątrz każdego z trybów. Największe wydarzenie czeka oczywiście graczy Warzone. Po latach wyczekiwania battle royale dostanie nową mapę z prawdziwego zdarzenia, Calderę. Gra zostanie również zintegrowana z Vanguardem. Na mapę trafią więc nowe pojazdy, nowy Gułag i ponad 40 broni.
Gracze preferujący multiplayer dostaną dwie nowe mapy, Paradise oraz Radar. Wreszcie debiutuje również znany i lubiany z poprzednich części tryb Control, który może zostać trzecim oficjalnym trybem na scenie esportowej. Wewnątrz przepustki sezonowej z kolei znajdą się już nie tylko dwie nowe bronie, ale również dwa atuty.
Nie zabrakło atrakcji dla miłośników Zombie. Chociaż niestety nie dostaniemy na razie nowej mapy lub rozwinięcia wątku fabularnego, urozmaicić gameplay powinny nowy rodzaj aktywności, bronie, wyzwania oraz umiejętności w Altarze.