Sony kupuje Evo, zajmie się esportem
Sony ogłosiło dość niespodziewanie, że przejęło firmę odpowiedzialną za cyklu turniejów esportowych Evolution Championship Series, znanych lepiej jako Evo. Nowym właścicielem cyklu - koncentrującego się na bijatykach - zostało Sony Interactive Entertainment. Nie podano detali na temat kwoty zakupu.
Współzałożyciele Evo - Tom oraz Tony Cannon - pozostaną zaangażowani w dalszą działalność, ale już tylko jako "kluczowi doradcy". Podczas przejęcia Sony połączyło siły z RTS, nową organizacją esportową założoną niedawno przez Endeavor, zajmujące się tradycyjnym marketingiem w sporcie.
"Bijatyki od zawsze były częścią dziedzictwa i społeczności PlayStation. Z podekscytowaniem współpracowaliśmy z Evo na przestrzeni lat. To wspólne przejęcie z RTS otwiera nowy rozdział kolaboracji z współzałożycielami i ich oddaną społecznością" - napisano w oficjalnym komunikacie.
Evo rozpoczęło w 1996 roku jako "Battle by the Bay", by na obecną nazwę przejść sześć lat później. Dzisiaj to najbardziej prestiżowe zmagania w świecie bijatyk, każdego roku przyciągające do Las Vegas setki zawodników z przeróżnych produkcji, a także tysiące widzów oraz sympatyków.
Oczywiście, jeśli obecnie nie trwa globalna pandemia koronawirusa. Ten dał się we znaki w ubiegłym roku. Początkowo planowano sieciowe Evo Online, lecz to zostało odwołane w cieniu oskarżeń o napastowanie seksualne, wystosowanych pod adresem dyrektora, Joeya "Mr. Wizard" Cuellara.
To zostawiło całe Evo w stanie pewnej niepewności, którą rozwiewa teraz Sony, do spółki z RTS. "Obie firmy przynoszą bogate doświadczenie i dzielą naszą pasję dla tego, co czyni społeczność fanów bijatyk tak wyjątkową" - dodaje Tony Cannon. Plany już teraz zakładają rozszerzenie działalności.
Co najważniejsze, poza jedną imprezą w Las Vegas mamy otrzymać regionalne kwalifikacje, podzielone na Amerykę Północną, Europę, Azję i Amerykę Łacińską. Tylko w jakie gry? Pozostaje mieć nadzieje, że Sony pozostanie otwarte na produkcje innych wydawców, takich jak choćby Nintendo.