Reklama

Startuje nowy sezon LEC

​Fani LCK mają już za sobą pierwszy tydzień, Chiny grają od początku stycznia, a LCS w ten weekend będzie kontynuował swój turniej Lock In. Przyszedł więc czas, żeby fani europejskiego League of Legends mieli coś od życia. Czas na LEC!

Harmonogram pierwszego tygodnia LEC prezentuje się następująco:

Piątek, 22 stycznia:

  • 18:00 G2 - MAD Lions
  • 19:00 Astralis - SK Gaming
  • 20:00 Rogue - Excel
  • 21:00 Vitality - Schalke 04
  • 22:00 Misfits - Fnatic

Sobota, 23 stycznia:

  • 17:00 Schalke 04 - Excel
  • 18:00 Vitality - Misfits
  • 19:00 MAD Lions - Astralis
  • 20:00 G2 - SK Gaming
  • 21:00 Fnatic - Rogue

Niedziela, 24 stycznia:

Reklama
  • 17:00 Astralis - Vitality
  • 18:00 Rogue - SK Gaming
  • 19:00 Misfits - MAD Lions
  • 20:00 Fnatic - Schalke 04
  • 21:00 Excel - G2

W pierwszym tygodniu na uwagę zasługuje przede wszystkim fakt, że wróciliśmy do formatu z zeszłego roku. Sezon skrócony jest więc od ośmiu tygodni, a w pierwszym i ostatnim tygodniu drużyny będą rywalizować przez trzy dni, od piątku do niedzieli. Pozostałe tygodnie wyglądają normalnie, z pięcioma meczami w piątek i sobotę.

Jeżeli chodzi o oczekiwania względem początku sezonu, standardowo większość oczu skierowanych jest w kierunku G2 Esports i Fnatic. Perkz postanowił wrócić na środkową aleje i kontynuować swoją profesjonalną karierę w Stanach Zjednoczonych. W jego miejsce trafił Rekkles, po najlepszym występie na Mistrzostwach Świata w swojej karierze i z przekonaniem, że to w G2 może sięgnąć po najwyższe tytuły w League of Legends.

Fnatic z kolei straciło oczywiście swojego legendarnego ADC. Organizacja postanowiła też pożegnać się ze swoim midlanerem. Podczas gdy Nemesis aklimatyzuje się do roli content creatora w Gen.G, Fnatic pod swoje skrzydła przyjęło Nisqy’ego i Upseta. W roli trenera pojawił się z kolei przybywający z Korei YamatoCannon.

Rywalizacja pomiędzy Fnatic a G2 Esports zyskała więc jeszcze więcej kolorytu, a fani zastanawiają się, jak obie drużyny będą wyglądać po wszystkich zmianach. Nie ulega wątpliwości, że to Fnatic przeszło w tym offseasonie większą rewolucję. Transfer dwóch nowych zawodników i trener wymaga sporo adaptacji ze strony reszty graczy oraz nabrania pewności siebie w towarzystwie nowych nabytków organizacji.

Polscy fani mają również przed sobą wyjątkowo ekscytujący sezon. Kilka gwiazd Ultraligi, które jeszcze niedawno oglądaliśmy na Twitchu Polsat Games, teraz awansowało o poziom wyżej i będzie miało szansę wykazać się na najwyższym europejskim poziomie.

Czekolad trafił do Excel Esports, a Trymbi zastąpił Vandera w Rogue. Do głównego składu Misfits trafiło ponadto Agresivoo, znany polski toplaner. Po raz kolejny mamy więc kilka silnych drużyn z Polakami w składzie, które mają szansę znaleźć się obok Jankosa i Selfmade’a wśród czołówki LEC.

Wszystkie mecze LEC obejrzycie na kanałach YouTube oraz Twitch. Zwolennicy polskiego komentarza mogą z kolei śledzić całą akcję na Polsat Games.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: League of Legends
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy