Reklama

Steven Spielberg fanem Call of Duty! Ukryta pasja znanego reżysera

Grono zatwardziałych pecetowców powiększyło się właśnie o nazwisko, którym społeczność ta powinna chwalić się na prawo i lewo. Okazuje się, że regularnie na serwerach Call of Duty można spotkać Stevena Spielberga.

Call of Duty to gigant, który od lat dominuje na rynku zręcznościowych strzelanek. Jest to marka na tyle popularna, że bardzo często słyszeliśmy o znanych sportowcach spędzających wolne chwile przed konsolą. Seria jest popularna od dłuższego czasu, zawsze była przystępna dla bardziej casualowych graczy, a krótkie mecze pozwalają wejść do gry nawet na pół godziny i wyciągnąć z gameplayu nieco satysfakcji i adrenaliny. 

Reklama

Wśród tych osób znajduje się Steven Spielberg. Wieści te pochodzą z wywiadu PC Gamera z Maxem Spielbergiem, synem reżysera, który z redakcją omawiał premierę Lynked: Banner of the Spark. Przyznał, że ojciec jest zapalonym graczem PC, kocha gry wideo i zawsze było to coś, co ich łączyło. Regularnie pyta syna o nowe odsłony Call of Duty, najlepsze shootery i pobiera je, aby grać z nim w swoim domu. 

Steven Spielberg miał już oczywiście swój wkład w świat gier wideo, chociaż było to już jakiś czas temu. Reżyser zainteresował się tematem niedługo po premierze Szeregowca Ryana. Spróbował wtedy swoich sił w grach wideo i napisał scenariusz do pierwszej gry z serii Medal of Honor. Od lat nie widzieliśmy nowej odsłony tej serii, ale kiedyś cieszyła się ona ogromną popularnością. 

Nie trzeba również daleko szukać w filmografii Stevena Spielberga, aby odnaleźć inspirację grami wideo. Player One to film oparty w pełni na tym świecie, gdzie znany twórca gry w wirtualnej rzeczywistości przed swoją śmiercią ukrywa w swoim dziele cały swój majątek. Rozpoczyna się więc zacięta rywalizacja o to, kto znajdzie tajemniczy easter egg i położy swoje ręce na ogromnych pieniądzach. 

Jak przystało na reżysera, Spielberg jest fanem gier fabularnych i ulubił sobie podobno kampanie Call of Duty. Ogranicza się jednak wyłącznie do myszki i klawiatury. W wywiadzie Max mówi, że próbował przekonać ojca do ogrania Uncharted, porównując tytuł Naughty Dog do Indiana Jonesa, ale nie odpowiada mu gra na kontrolerze. W Stevenie Spielbergu odnaleźliśmy więc aktualnie zapalonego gracza pecetowego i miłośnika liniowych, pełnych akcji strzelanek. 

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy