Streamer krytykował LGBTQ+ i został usunięty z Call of Duty. Nadchodzi powrót
Nick "NICKMERCS" Kolcheff najwyraźniej zakopał topór wojenny z Activision. Kontrowersyjny twórca powróci do Call of Duty pomimo ciągnących się za nim kontrowersji sprzed kilku miesięcy.
NICKMERCS to jedna z największych osobistości branży streamingowej. Amerykanin jeszcze nie dawno należał do prawdziwej elity Twitcha, przyciągając na każdej swojej transmisji niekiedy nawet dziesiątki tysięcy oglądających i śledzących go osób.
W połowie ubiegłego roku Kolcheff zasiał sporo kontrowersji w sieci, w niewybrednych słowach wypowiadając się o społeczności LGBTQ+. Streamer przyznał wówczas, że ludzie związani z tą ideologią "nie powinni indoktrynować małych dzieci w szkołach". W tym samym momencie na twórcę ruszyła prawdziwa lawina krytyki.
NICKMERCS-owi obrywało się dosłownie z każdej strony. Finalnie twórcy Call of Duty: Modern Warfare 2 postanowili usunąć skin operatora streamera z gry. Społeczność podzieliła się - można powiedzieć - na dwie grupy: wspierających i krytykujących działalność popularnego obecnego streamera platformy Kick.
Piekło zamarzło, a sam NICKMERCS ogłosił za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, że powraca do gry w Call of Duty. Amerykanin umieścił na swoich profilach grafikę operatora w scenerii bitewnych pól popularnej wojennej strzelanki.