Reklama

Streamer otrzymał bana za oglądanie emotki

​Kolejny twórca internetowy spotkał się z niespodziewaną, czasową blokadą swojego konta na platformie streamingowej Twitch.tv. Tym razem powód bana był bardzo kuriozalny. Otrzymał karę za... oglądanie emotikonki podczas swojej transmisji. Kara jednak nie była najbardziej dotkliwa.

Twitch w ostatnich miesiącach bardzo zaostrzył swój regulamin. Wynika to z faktu, że użytkownicy coraz częściej balansowali na jego granicy i często nawet dopuszczali się wielu naruszeń. Zarządcom platformy zależy na tym, by jak największa liczba użytkowników czuła się komfortowo. Dlatego też bacznie zwracają uwagę na takie skandaliczne zjawiska jak rasizm, ksenofobia czy homofobia.

Należy także zauważyć, że witryna jest dostępna dla użytkowników, którzy skończyli trzynasty rok życia, zatem powinna być w teorii przyjazna dla dzieci. Z tego powodu również nagość jest "na cenzurowanym", choć i w tej kwestii jest wiele kontrowersji, w postaci chociażby nagminnych streamów z basenów w stroju kąpielowym.

Reklama

Kilka dni temu jeden z twórców dobitnie się przekonał, że niektóre aspekty standardów Twitcha są respektowane z wielką dokładnością. Twórca o pseudonimie "alternateAU" otrzymał bana za...oglądanie emotikony z rozszerzenia BetterTTV. Długość kary nie jest bardzo wysoka, lecz tygodniowy zakaz jest na pewno odczuwalny dla twórcy.

Ban był oczywiście jak najbardziej słuszny, gdyż emotikonka zawierała zdecydowanie kontekst seksualny, co jak najbardziej zasługiwało na blokadę. Administracja serwisu działa tak szybko, że wystarczy pokazać choćby na chwilę cokolwiek sprzecznego z regulaminem i bardzo często może to zakończyć się banem. Jest to znakomita nauczka na przyszłość, by uważać nawet przy przeglądaniu emotek.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: twitch.tv
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy