Reklama

Streamer transmitował z miejsca strzelaniny

​Napastnik otworzył wczoraj ogień w sklepie King Soopers w mieście Boulder w stanie Kolorado, zabijając dziesięć osób. Wkrótce po ataku na miejscu pojawił się niejaki Dean Schiller, rozpoczynając transmisję na żywo, zbierając w szczytowym momencie nawet 30 tysięcy oglądających jednocześnie.

Poza serwisem Twitch materiały wideo z jego "przygód" zaczęły szybko pojawiać się także w serwisie YouTube, obejrzane grubo ponad pól miliona razy - a liczby tylko rosną. Mężczyzna filmował wszystko, co tylko nawinęło się przed obiektyw, włącznie z ciałami zastrzelonych i zniszczeniami.

YouTube zapowiedział już, że nie zamierza usuwać żadnych treści, podczas gdy Twitch zajął całkiem odwrotne stanowisko i bardzo szybko przystąpił do kasowania. Schiller - na YouTube znany jako ZFG Videography - wyruszył do sklepu zaraz po usłyszeniu pierwszych strzałów. Od razu chciał do niego wejść. Ktoś powiedział mu bowiem, że strzelec wszedł do środka, więc mężczyzna chciał zapewne uchwycić "akcję". Szybko zmienił jednak zdanie, gdy usłyszał kolejne strzały. Zajął się więc rozmawianiem z obecnymi na miejscu osobami i udokumentował przyjazd policji, która kilka razy prosiła go o odejście.

Reklama

Jak można się domyślać, prośby nie zadziałały i transmisja trwała łącznie przez ponad trzy godziny. Schiller określa siebie jako obywatelskiego dziennikarza i z policją ma na pieńku nie od dzisiaj - w 2019 roku został aresztowany za filmowanie nieopodal więzienia w hrabstwie Boulder.

Kontrowersji nie brakuje. Czy mężczyzna powinien był transmitować na żywo? Część osób argumentuje, że zapewniał istotne informacje na temat rozwijającej się dynamicznie sytuacji, inni argumentują, że nagrywał ciała i zdradzał taktykę policji w czasie rzeczywistym. Co gdyby transmisję oglądał sam napastnik?

YouTube tłumaczy, że nie zabrania materiałów dokumentalnych i na temat najnowszych wydarzeń - jak to. Pozbędzie się jedynie tych, gdzie widać ciała. Twitch nie od dzisiaj ma problem z takimi wydarzeniami i po ataku w Christchurch w 2019 roku ma znacznie mniejszą tolerancję.

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy