Reklama

​Streamerka odbanowana na Twitchu po... 2 latach. Nietypowy powód kary

Dokładnie 2 lata i 2 dni trwała absencja popularnej streamerki działającej na Twitchu pod pseudonimem "Peyzki". Teraz kobieta ponownie powróciła do swojej działalności i wytłumaczyła powody nałożonej na niej kary.

Ponad dwa lata banicji za... piosenkę Beyonce

Peyzki to jedna z najdłużej nadających streamerek. Swój kanał z różną regularnością rozwija bowiem od przeszło dekady. Przez ten cały okres udało jej się zgromadzić w serwisie Twitch ponad 118 tys. obserwujących. Nietypowa banicja nałożona na nią 2 lata temu nieco podcięła skrzydła kobiecie w jej działalności. Teraz po czasie, Amerykanka próbuje wrócić na właściwe tory.

Podczas jednej z ostatnich transmisji prowadzonych przez nią na żywo Peyzki zabrała głos i wyjaśniła wszystkim, dlaczego jej kara trwała aż tak długo. Okazuje się, że 2 lata temu gwiazda Twitcha puściła na streamie utwór Beyonce, co poskutkowało złamaniem praw autorskich i jednocześnie wejściem w konflikt z regulaminem serwisu.

Reklama

Podczas zerowej wręcz aktywności popularnej streamerki, wielu jej fanów debatowało nad tym i spekulowało, że banicja mogła zostać nałożona z powodu np. zbytniego eksponowania swojego ciała czy prezentowania jakichkolwiek znamion erotyki - jest to najczęstsza przyczyna kar nakładanych na kobiety realizujące swoje kariery w serwisie należącym do grupy Amazon.

Dwuletni brak możliwości nadawania na żywo to jedna z najbardziej surowych kar, jakie kiedykolwiek wystąpiły na Twitchu. Blokady konta nakładane są najczęściej na kilka dni i to z pozoru za dużo bardziej inwazyjne rzeczy np. wspomniane eksponowanie nagiego ciała. Branża streamingu rządzi się jednak swoimi prawami, nie zawsze tak transparentnymi, jak chcieliby działający w niej twórcy.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: twitch.tv
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy