Reklama

Streamerka oskarżana o eksponowanie treści seksualnych odblokowana na Twitchu… po 3 dniach

​Stało się w zasadzie to, czego można było się spodziewać od razu. Niezbyt długo potrwała banicja nałożona przez administrację największego portalu streamerskiego na influencerkę Kalei Renay, bowiem aż... 3 dni.

Dziewczyna znana w sieci jako Kalei Renay istnieje w branży streamingu już od długiego czasu, chociaż jej kariera nabrała rozpędu dopiero od kilku miesięcy. To konsekwencja lukratywnego kontraktu otrzymanego od dużej organizacji esportowej - FaZe Clan. Zwiększenie popularności i rozpoznawalności nie zawsze jednak niesie ze sobą tylko i wyłącznie szereg pozytywnych konsekwencji.

Kilka dni temu, na platformie Twitch.tv - FaZe Kalei otrzymała blokadę. Tym faktem podzieliła się ze swoimi fanami i okazało się, że administracja serwisu uznała, że influencerka dopuściła się zbyt wielu "seksualnie sugestywnych zachowań". Sama dziewczyna odniosła się do tego wyroku w sposób emocjonalny, zupełnie nie zgadzając się z powodami tej blokady i samym faktem, że do niej doszło.

Reklama

Teraz już wiemy, że jej konto zostało odbanowane po dokładnie 3 dniach, 42 minutach54 sekundach. Czyżby Twitch faktycznie przyznawał się tym samym do popełnienia błędu z ukaraniem internetowej celebrytki?

Powody blokady nie są w pełni znane do teraz, chociaż fani Kalei Renay ruszyli z lawiną komentarzy na jej profilu w różnych mediach społecznościowych. Okazuje się, że najbardziej prawdopodobną teorią jest to, że najwięcej problemów narobić mogła zgromadzona widownia na jednej z transmisji na żywo u streamerki.

Być może tam pojawiło się zbyt dużo słów i treści, które przyczyniły się do złamania zasad i regulaminu Twitcha, więc finalnie sam twórca został pociągnięty do odpowiedzialności jako osoba, która powinna mieć kontrolę nad wszystkim, co się u niej dzieje na kanale w sposób pośredni i bezpośredni.

ESPORTER
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy