Reklama

Super Mario może trafić do Fortnite!

Fortnite może doczekać się kolejnego wielkiego crossovera - i to z nikim innym jak Super Mario! Tak przynajmniej sugerują najnowsze przecieki, które odkryły tajemnicze assety inspirowane światem Mario.

W skrócie:

  • Nowy przeciek ujawnia "MC box" - tajemniczy przedmiot w Fortnite przypominający blok z pytajnikiem znany z gier o Mario.
  • Fani już spekulują, że crossover mógłby przynieść tryb inspirowany Mario Kart, chociaż niektórzy uważają, że "MC box" to jedynie zaślepka (placeholder).
  • Wątpliwości budzi jednak polityka Nintendo, które znane jest z restrykcyjnej ochrony swoich postaci oraz poszczególnych marek.

Fortnite to fabryka kolaboracji, a Epic Games nieustannie rozbudowuje swój świat o najróżniejsze ikony popkultury - od bohaterów anime, po kultowych filmowych złoczyńców. Przez lata mogliśmy wcielać się w postaci ze Street Fightera, Assassin's Creed, a nawet League of Legends. Ale na pewną ikonę do tej pory nie było miejsca: Super Mario. Cóż, wygląda na to, że sytuacja ta może się zmienić. Plotki o crossoverze z Nintendo pojawiły się po tym, jak znany leaker iFireMonkey odkrył w plikach gry pewien osobliwy asset nazwany "MC box", który wygląda jak klasyczny żółty blok z pytajnikiem, dobrze znany fanom hydraulika w czerwonej czapce.

Reklama

Co prawda przeciek nie ujawnia wiele, bo oprócz "MC box" nie znaleziono innych bezpośrednich nawiązań do Mario. Jednak dla graczy taka informacja jest już wystarczająca, by pobudzić wyobraźnię i rozbudzić nadzieje. Jedni widzą w tej współpracy możliwość Mario Kart-owego wyścigu w świecie Fortnite, z charakterystycznymi power-upami. Inni podchodzą do plotek z większą rezerwą, twierdząc, że "MC box" może być jedynie zaślepką (placeholderem), ewentualnie powiązanym z Rocket Racing, trybem inspirowanym wyścigami Rocket League, który jednak zakończył swój żywot i raczej nie doczeka się kontynuacji.

Ciekawość graczy pobudza również to, co Fortnite może zyskać, łącząc siły z Nintendo. Kolaboracja mogłaby być spektakularna i przynieść do gry nie tylko nowe skórki, ale też unikalne tryby inspirowane gameplayem z Mario Kart lub klasycznymi przygodami Super Mario. Do tej pory w Fortnite mogliśmy spotkać liczne kultowe postacie, ale Nintendo znane jest ze swojego rygorystycznego podejścia do licencjonowania, przez co bardzo rzadko pozwala na wykorzystywanie swoich marek w grach innych deweloperów. I chociaż Epic Games ma doświadczenie w negocjacjach z gigantami (udało się przecież wciągnąć do Fortnite zarówno Marvela, jak i DC), to perspektywa Mario biegającego po mapie Fortnite jest, jakby nie patrzeć, zaskakująca.

Jednak wielu użytkowników platformy X zwróciło uwagę na ważny aspekt tej kolaboracji - choć Mario to ikona gier wideo, to także symbol rodzinnej rozrywki. I tu mogą pojawić się schody. Fortnite, mimo że popularny wśród młodszych graczy, nie zawsze odpowiada wizerunkowi Nintendo, które mocno pilnuje, by postacie pokroju Mario nie były kojarzone z brutalnością lub treściami mogącymi wykraczać poza przyjazny, rodzinny charakter.

Naturalnie, jak to z przeciekami bywa, należy podchodzić do tych informacji ostrożnie. Do tej pory iFireMonkey wielokrotnie dostarczał wiarygodnych informacji, ale nawet najbardziej zaufane źródła miewają wpadki.

ESPORTER
Dowiedz się więcej na temat: Fortnite
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy