Świetny występ polskich drużyn w walce do DreamHacka

Choć seria "DreamHack Open" nie posiada już aż takiego prestiżu, to nadal w ostatnim czasie zazwyczaj był to poziom nieosiągalny dla polskich zespołów. Przejście tej bariery może zatem dać sygnał do poprawy sytuacji na scenie, która od kilku lat znajduje się w potężnym dołku, a ponadto nikt nie może wybić się ponad przeciętność.

Na początku 2021 roku doszło do typowej "wielkiej szufli", czyli wielu zmian w ekipach. Niektórzy zaczęli zwracać uwagę, że powstałe projekty faktycznie wyglądają obiecująco. Nowo założone Anonymo bazuje na nazwiskach i nowości, Izako Boars również zostało pochwalone za transfery. Nieco mniej pozytywów zapisano u x-kom AGO, ale również i oni otrzymują spore wsparcie.

"Nowe" polskie drużyny ruszyły w styczniu do gry. Najważniejszym momentem miesiąca okazały się kwalifikacje do DreamHacka Open January. Tym razem odbyły się zaledwie jedne otwarte eliminacje, w których awans mogły uzyskać dwa zespoły. Tym samym stawka była bardzo bliska, lecz mimo tego spodziewano się, że chociaż jeden polski team awansuje do dalszej fazy zmagań.

Oczekiwania przerosły rodzimych fanów. Pierwszą część pozytywów przyniosło Anonymo, które debiutowało w oficjalnych rozgrywkach. Janusz "Snax" Pogorzelski i spółka bez większych problemów awansowali do ćwierćfinału zmagań, zazwyczaj wyraźnie pokonując swoich oponentów. W 1/4 finału doszło do bratobójczego pojedynku z x-kom AGO, wygranego 16:13. Decydujący o awansie pojedynek "AE" rozegrali z sAw, po dwóch wyrównanych odsłonach finalnie pieczętując awans do dalszej fazy rywalizacji.

Wyniki Anonymo od 1/32 finału:

• Anonymo - Movistar Riders 16:9 - mirage
• Anonymo - Team Singularity 16:7 - nuke
• Anonymo - Young Ninjas 16:5 - train
• Anonymo - x-kom AGO 16:13 - train
• Anonymo - sAw 2:0 (16:14 - inferno, 16:14 - train)

Prawdziwą niespodziankę zrobił natomiast mix o nazwie "StylDunów", w którego skład weszli Paweł "byali" Bieliński, Maciej "Luz" Bugaj, Miłosz "mhL" Knasiak, Konrad "EXUS" Jeńczeń oraz Michał "MICHU" Müller. Zespół również pewnie przechodził kolejne etapy zmagań, znajdując się tym samym w decydującym starciu.

W nim StylDunow zmierzył się z bułgarskim MBAPPEEK. Pierwszą mapę zdecydowanie wygrali Polacy, natomiast druga odsłona należała do rywali. Finalnie formacje spotkały się na mirage, gdzie Bułgarzy mieli już pięć rund meczowych. "MICHU" i spółka doprowadzili jednak do dogrywki, by w niej ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Wyniki StylDunow od 1/32 finału:

• StylDunow - ex-Ethereal 16:10 - dust 2
• StylDunow - Madsport Potential 16:10 - overpass
• StylDunow - GamerS1337 16:6 - train
• StylDunow - GROND 16:9 - train
• StylDunow - MBAPPEEK 2:1 (16:7 - train, 6:16 - dust 2, 22:20 - mirage)

Nie można zapomnieć o innych ekipach, gdyż te również pokazały się z niezłej strony. Być może gdyby nie polsko-polski mecz, to w dalszej fazie zagrałoby również AGO, które zaprezentowało się zdecydowanie lepiej, niż podczas debiutu w tym zestawieniu. W 1/8 finału zameldowało się HONORIS, walczące o zdecydowaną poprawę formy względem ostatniego roku. Inne formacje odpadły na wcześniejszym etapie zmagań.

Teraz przed Anonymo i StylDynow kolejne zadanie. W piątek o 14:00 rozpoczną oni swoje mecze w półfinale drabinki wygranych zamkniętej części kwalifikacji. Podopieczni Adriana "imd" Piepera podejmą walkę z forZe, natomiast "byali" i spółka spotkają się na serwerze z HellRaisers. Wygrane polskich zespołów będą oznaczały, że na pewno jedna z nich awansuje na DreamHacka, gdyż na eliminacje przeznaczono dwa sloty.

DH Open January odbędzie się w dniach 27-31 stycznia. W puli nagród zmagań znajdzie się 70 tysięcy dolarów. Potwierdzonymi uczestnikami zmagań są BIG, Evil Geniuses, FunPlus Phoenix, Gambit Esports, Team Spirit oraz Sporut, które wywalczyło sobie miejsce za sprawą zwycięstwa w ESL Meisterschaft.